Słońce niezwykle spokojne
Naukowcy są zdumieni tym, co dzieje się ze Słońcem. Na naszej gwieździe pojawia się o połowę plam mniej niż zwykle. Na podstawie danych historycznych wiadomo, że obecnie Słońce wchodzi w szczyt aktywności swojego 11-letniego cyklu. David Hathaway, szef grupy zajmującej się fizyką Słońca w Marshall Space Flight Center stwierdził, że obecny szczyt aktywności jest najsłabszy od 200 lat.
Uczeni nie są w stanie stwierdzić, czy mamy do czynienia z czasowym spadkiem aktywności, czy też obserwujemy zjawisko, które potrwa przez najbliższe dekady. W tym drugim przypadku może ono w niewielkim stopniu wpłynąć na globalne ocieplenie, gdyż aktywność naszej gwiazdy ma pewien wpływ na wzrost temperatur na planecie. Obecnie nie ma na świecie żadnego naukowca, który byłby w przeszłości świadkiem tak spokojnego cyklu jak obecny - mówi Andres Munoz-Jaramillo z Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics.
Zwykle co 11 lat dochodzi do zamiany biegunów magnetycznych na Słońcu. W czasie tego cyklu pola magnetyczne gwiazdy słabną, ich aktywność spada niemal do zera, następnie znowu się odradza. Jednak podczas bieżącego cyklu doszło do rozsynchronizowania obu pól magnetycznych. Opóźnienie w zmianie pól jest niezwykle duże - przyznaje Karel Schrijver z Lockheed Martin Advanced Technology Center.
Naukowców zastanawia nie tylko opóźnienie, ale przede wszystkim zaskakuje ich niewielka liczba plam na Słońcu. Jest ich nie tylko mniej, ale są one też mniej aktywne - mówi Schrijver.
Słońce nie jest jednak całkowicie spokojne. Zanotowano więcej rozbłysków niż w poprzednich miesiącach. Jednak były one słabsze. Najpotężniejszym rozbłyskiem zarejestrowanym od czasów początku podboju kosmosu był ten z przełomu października i listopada 2003 roku. Mimo, że wyrzucony wówczas materiał ominął Ziemię, to wystarczyło, by rozbłysk spowodował awarię japońskiego satelity, załoga Międzynarodowej Stacji Kosmicznej musiała szukać schronienia, na Alasce doszło do zakłóceń procesu wydobycia gazu i ropy naftowej, a w związku z zakłóceniami pracy systemu GPS Pentagon odwołał manewry wojskowe.
Część specjalistów uważa, że osłabienie aktywności słonecznej to sygnał powrotu naszej gwiazdy do normalności. Ich zdaniem w latach 40. rozpoczął się kilkudziesięcioletni okres podwyższonej aktywności słonecznej. Okres ten może obecnie dobiegać końca. Ponad połowa fizyków Słońca uważa, że sytuacja wraca do normy. Może to być początek dłuższego okresu obniżonej aktywności - mówi fizyk Mark Miesch z High Altitude Observatory w Boulder.
Komentarze (10)
wampir, 13 listopada 2013, 14:35
Na naszej gwieździe pojawia się o połowę plam niż zwykle.
Tzn połowę mniej czy więcej?
Sławko, 13 listopada 2013, 14:47
Chyba chodziło o połowę plamy
antykwant, 13 listopada 2013, 20:43
A może to sprawka tych obcych co podobno umieścili coś na słońcu
radar, 14 listopada 2013, 08:14
"A może" to sprawka tego, że "specjaliści" od Słońca wiedzą o jutrze tyle samo co wróżbici...
Rowerowiec, 14 listopada 2013, 08:40
To cisza przed burzą...
;)
dexx, 14 listopada 2013, 08:57
To napewno sprawka działalności człowieka, rosnąca ilość elektrowni słonecznych ma zgubny wpływ na nasz układ słoneczny. Szkoda, że nie poruszono tego tematu na ostatniej konferencji klimatycznej.
radar, 14 listopada 2013, 09:42
Może EU zrobi Program operacyjny - wzrost aktywności słonecznej w latach 2013-2020... no i będzie nowy podatek
Astroboy, 14 listopada 2013, 17:31
I co? Już wszystkie zabawki rozrzucone? Nikt nie wytknął "fizyką słońca" zamiast "fizyką Słońca", albo, że "więcej flar" to "więcej rozbłysków"? I naprawdę, nikt nie widzi, że to niesłychanie interesujące, iż mniejsza ilość plam nie przekłada się na ilość rozbłysków, co związane jest z przełączeniami (rekoneksjami, jak wolą niektórzy) pola magnetycznego? Co do programu operacyjnego, proponuję inny - fora popularnonaukowe a opadanie rąk i wszelkich wiązadeł. UE pewnie chętnie rozszerzy na lata 2020 - 2080.
radar, 15 listopada 2013, 08:32
Nie każdy na tym forum musi być "astro-boyem" astroboyu. Niektórzy są tylko małymi-pracownikami-firm-biotechnologicznych "broniącymi ich interesów", inni są tu tylko po to by wrzucić swoje trzy grosze, a jeszcze inni są tylko dla pozostałych wilkiem... (oddzielną kategorię stanowił kiedyś waldi)
Astroboy, 15 listopada 2013, 12:14
Nie musi, i nikt tego nie oczekuje. Ja jestem niepoprawnym optymistą, i wierzę, że 'malutcy-pracownicy-firm-biotechnologicznych' mogą czuć się jednak dumni, że uczestniczą w czymś Większym, mogą rozwijać swoje zainteresowania, horyzonty i poszerzać wiedzę, by móc czuć się WIELKIMI LUDŹMI (nie chodzi mi oczywiście o prymitywnie rozumianą dumę). Przecież wiesz, że w nauce jest zupełnie podobnie - zdecydowana większość ludzi to 'malutcy-wyrobnicy-klikający-w-guziczki-itp.'. I cieszmy się naszym językiem ojczystym, dbając o to, by literki się ładnie układały w ładne wyrazy i zgrabne zdania.