SpaceX bliżej Marsa?

| Technologia
SpaceX

Podczas Small Satellite Conference, która odbyła się w Logan w stanie Utah, prezes firmy SpaceX Gwynne Shotwell poinformowała, że jej przedsiębiorstwo przewiozło silnik Raptor do Teksasu. Tam ma być on testowany. Raptor to budowany przez SpaceX silnik kolejnej generacji. Ma on być trzykrotnie potężniejszy niż Merlin wykorzystywany w rakietach Falcon 9. Po raz pierwszy ma zostać użyty pod koniec bieżącego roku lub na początku roku przyszłego. Raptor ma też napędzać rakietę Falcon Heavy, zwaną Mars Colonial Transporten.

Szczegóły techniczne silnika Raptor nie zostały ujawnione. Założyciel SpaceX zasugerował przed rokiem, że ciąg silnika wyniesie około 500 000 funtów, czyli mniej więcej tyle samo, co ciąg głównych silników amerykańskich promów kosmicznych. Promy były wyposażone w trzy takie silniki. Prawdopodobnie SpaceX chce podczas misji na Marsa wykorzystać dziewięć silników.
Musk od dawna twierdzi, że SpaceX powstała po to, by ludzkość rozpoczęła kolonizację Marsa. Zapowiada, że jego firma już w przyszłym dziesięcioleciu wyśle ludzi na Czerwoną Planetę. Wcześniej jednak, bo w 2018 roku na Masa ma polecieć bezzałogowa kapsuła Dragon.

Musk zapowiada, że podczas International Astronautical Conference, która odbędzie się w Guadalajarze w dniach 26-30 września, ujawni więcej szczegółów na temat marsjańskich ambicji SpaceX.

Sam fakt, że SpaceX posiada nowy silnik dodaje znaczenia słowom Muska. Specjaliści ds. lotów kosmicznych mówią, że głównym elementem każdego programu kosmicznego są prace nad napędem. Jeśli wszystko idzie zgodnie z planem trwają one zwykle 5-7 lat. Pełnowymiarowy silnik, o ile SpaceX taki posiada, jest testowany pod koniec tego procesu.

SpaceX Raptor silnik testy Mars Falcon Heavy