SpaceX przeprowadzi najbardziej tajną ze swoich misji
SpaceX rozpoczyna odliczanie do swojej kolejnej tajnej misji kosmicznej. Od czasu uzyskania odpowiedniej licencji od Sił Powietrznych USA firma Muska wykonała dwie misje. Pierwsza z nich miała miejsce w maju, kiedy to w przestrzeń kosmiczną trafił tajny ładunek wyniesiony na zamówienie Narodowego Biura Rozpoznania (National Reconnaissance Office – NRO). We wrześniu rakieta Falcon 9 na zlecenie US Air Force wyniosła zaś tajemniczy pojazd X-37B.
Być może jeszcze dziś w nocy czasu polskiego wystartuje kolejna, najbardziej tajemnicza z misji. O misji Zuma opinia publiczna dowiedziała się zaledwie przed miesiącem, gdy oficjalnie ujawniono, że się ona odbędzie. SpaceX dopiero w ubiegłym tygodniu przyznała, że otrzymała zlecenie jej wykonania. Jedyne, co wiadomo na pewno to fakt, że urządzenia, które trafią tym razem na orbitę dostarczyła firma Northrop Grumman.
W oficjalnych dokumentach jest mowa wyłącznie o „pojeździe Zuma”, który ma trafić na niską orbitę okołoziemską. Nie wiadomo, na czyje zlecenie jest on wystrzeliwany. To nietypowe, gdyż zwykle informacja o tym, która z agencji zleciła misję jest podawana do wiadomości publicznej. NRO wydało oficjalne oświadczenie, w którym czytamy, że Zuma nie należy do tej organizacji. Z dostępnych informacji nie sposób domyślić się, ani czym Zuma jest, ani jaką ma masę, ani czym pojazd będzie się zajmował. Jakby jeszcze mało było tych tajemnic, SpaceX przerwie transmisję ze startu przed odłączeniem się ładunku od rakiety nośnej. Dzięki temu nie będzie możliwe odgadnięcie miejsca, w które ładunek trafi.
Początkowo Zuma miała zostać wystrzelona w środę, 15 listopada. Start przesunięto na czwartkową noc, a następnie znowu przełożono.
Komentarze (1)
mcezar, 17 listopada 2017, 12:48
No przecież to jasne - wysyłają w kosmos Machete Corteza.