Rozpoczęły się wykopaliska w Stonehenge
Po raz pierwszy od 50 lat archeolodzy wbili swoje łopaty w Stonehenge. Obowiązujący od dziesięcioleci zakaz prowadzenia prac badawczych został uchylony i uczeni mogą ponownie spróbować odkryć zagadkę najsłynniejszego kamiennego kręgu świata.
Wykopaliska poprowadzą profesorowie Geoff Wainwright i Tim Darvill. Obaj mają za sobą setki podobnych prac, jednak przyznają, że ta jest wyjątkowa.
Stonehenge to najlepiej rozpoznawalny zabytek Wielkiej Brytanii, ma olbrzymie znaczenie kulturowe i wciąż okrywa go tajemnica. Ciągle nie wiemy kiedy i po co powstał.
Rozpoczęte właśnie prace mogą dać odpowiedź przynajmniej na pierwsze z tych pytań.
Wainwright i Darvill interesują się Stonehenge od dawna. Przed sześciu laty rozpoczęli badania w walijskim Carn Menyn, miejsca, z którego wydobywano kamienie na budowę Stonehenge. Ponadto profesorowie odkryli podobieństwa pomiędzy lokalnym kręgiem Bedd Arthur a Stonehenge.
Obaj naukowcy wiedzą, że wykorzystywanemu kamieniowi przypisywano dawniej właściwości uzdrawiające. Skojarzyli to z faktem, iż wokół Stonehenge odkryto wiele grobów ludzi, którzy cierpieli na różne rany i choroby. Na tej podstawie Wainwright i Darvill wysunęli własną teorię dotyczącą przeznaczenia Stonehenge.
Ich zdaniem krąg był "neolitycznym Lourdes", miejscem, do którego przybywano, by się uleczyć. Z czasem jego znaczenie rosło i rozszerzyło się na całą Brytanię.
Komentarze (2)
dirtymesucker, 7 kwietnia 2008, 13:40
dlaczego ludzie nie rozumieją prostego przesłania gdzie patrzeć w gwiazdy szukając bogów
Gość tymeknafali, 11 kwietnia 2008, 01:27
To teraz wziąć Ojca dyrektora, zrobić kolejne magiczne źródełko pozytywnej energii gdzie się cuda dzieją i sprzedawać bilecik za kilka minut przebywania w uzdrawiającym kręgu