Królewska świątynia zatrzymała autostradę
Kontrowersyjna budowa czteropasmowej autostrady w Irlandii została zatrzymana z powodu niezwykłego archeologicznego odkrycia. Podczas prac ziemnych odkopano miejsce, które, zdaniem archeologów, było królewską świątynią.
Wiek wielkiego kręgu jest oceniany na co najmniej 2000 lat. Odkryto go w Lismullin na północny-zachód od Dublina. Znaleziska dokonano w odległości zaledwie 2 kilometrów od wzgórza Tara, na którym niegdyś mieściła się siedziba celtyckich władców Irlandii. Dlatego też naukowcy uważają, że świątynia służyła właśnie królom.
Dotychczas na wykopalisku odkryto m.in. kamienną siekierę, fragmenty ceramiki, ozdobną szpilę oraz pochowanego psa.
Wzgórze Tara ma dla Irlandii podobne znaczenie, jak dla Egiptu piramidy czy Stonehenge dla Wielkiej Brytanii. Dlatego właśnie budowa autostrady w jego pobliżu budzi protesty. Ich organizatorzy obawiają się bowiem, że przyczyni się ona do zniszczenia wyjątkowego miejsca.
Droga niszczy też naturalny krajobraz w tak ważnym historycznie miejscu. Jednak uchwalone w 2004 roku prawo pozwala na niszczenie narodowych zabytków, jeśli minister środowiska uzna to za "usprawiedliwione interesem publicznym”.
W związku z ważnym odkryciem rząd Irlandii zastanawia się, co dalej, a przeciwnicy autostrady pytają, jak to się stało, że świątynia nie została odkryta wcześniej, zanim wyrażono zgodę na budowę drogi. Wzywają władze do zmiany trasy planowanej autostrady.
Komentarze (1)
archeolog, 1 lipca 2007, 13:21
chcialbym tylko tyle nadmienic,ze to odkrycie w duzym stopniu zawdzieczamy polskiemu archeologowi, ktory to miejsce przeszukal(przeprowadzal badanie warstwy powierzchniowej,warst nastepnych) i okreslil jako" KRAG KULTOWY". Zostalo to tez opisane przez prase irlandzka.Bardzo przyjemnie znowu wiedziec, ze Polacy sa prawie wszedzie i wnosza tak wiele do wspolnej europejskiej historii .