USA sfinansują tylko jeden, a nie dwa gigantyczne naziemne teleskopy?
Amerykańscy astronomowie od lat liczą na powstanie dwóch wielkich teleskopów – Giant Magellan Telescope w Chile i Thirty Meter Telescope na Hawajach. Budowa pierwszego się rozpoczęła, na potrzeby drugiego produkowane są podzespoły, a rozpoczęcie prac budowlanych opóźnia się w związku z wątpliwościami dotyczącymi wznoszenia teleskopu na świętym szczycie Maunakea. Oba teleskopy finansowane są przez międzynarodowe grupy sponsorów, jednak żaden nie zebrał całości potrzebnych funduszy. Dlatego też liczono, że brakujące kwoty dołoży amerykańska Narodowa Fundacja Nauki (NSF).
W ubiegłym tygodniu zebrała się National Science Board, która nadzoruje NSF i uznała, że na wielkie teleskopy Fundacja powinna przeznaczyć nie więcej niż 1,6 miliarda dolarów. A i to może być zbyt dużo. To zaś może oznaczać, że NSF będzie skłonna sfinansować tylko jeden z projektów.
Oczywiście teleskopy mogą powstać i bez udziału NSF o ile znajdą się pieniądze. Jednak amerykańskim naukowcom zależy na udziale finansowym państwa, gdyż wówczas mieliby do dyspozycji określony czas obserwacyjny na teleskopach. W przypadku finansowania ich z innych źródeł, czas obserwacyjny zostanie przydzielony przede wszystkim naukowcom związanym ze sponsorami.
NFS mogłaby wystąpić do Kongresu o przyznanie dodatkowych funduszy, jednak jest mało prawdopodobne, że politycy przychylili by się do prośby. Tym bardziej, że mogliby argumentować, iż szybko postępuje budowa europejskiego 39-metrowego Extremely Large Telescope w Chile, więc światowa nauka tak czy inaczej będzie dysponowała wielkim nowoczesnym teleskopem naziemnym.
Niektórzy z amerykańskich astronomów argumentują, że utrzymanie przewagi USA w dziedzinie astronomii wymaga wybudowania dwóch wielkich teleskopów, tym bardziej, że wspomniane urządzenia miałyby znajdować się na różnych półkulach i pracując w tandemie objęłyby znaczną część nieboskłonu. Inni zaś cieszą się, że w sprawy w końcu nabrały tempa. Giant Magellan Telescope i Thirty Meter Telescope były początkowo postrzegane jako rywale. Sześć lat temu stojące za nimi konsorcja zawarły sojusz i wspólnie zwróciły się do NSF z prośbą o finansowanie. Przez te lata nic się nie działo, więc ważne, że NSF wreszcie zajęła się propozycją. Jednak w tej chwili wszystko wskazuje na to, że oba projekty znowu staną się rywalami i będą musiały walczyć o przetrwanie.
Giant Magellan Telescope jest finansowany przez GMTO Corporation, utworzoną przez 8 amerykańskich instytucji naukowych oraz instytucje z Australii, Izraela, Tajwanu, Korei i Brazylii. Za Thirty Meter Telescope stoją zaś instytucje z USA, Indii, Japonii i Kanady.
Komentarze (3)
Sławko, 1 marca 2024, 21:13
A całą sytuację zawdzięczamy głównie Putlerowi i jego zbrodniczej działalności, przez co pieniądze znów, zamiast dla dobra ludzkości idą na zbrojenia
Krzychoo, 1 marca 2024, 21:44
No nie tylko. Chiny, Indie i Arabia Saudów też nieźle wydają na zbrojenia.
Astro, 1 marca 2024, 23:15
Na "kosmos" też nieźle i juesy czują oddech na karku - muszą już gonić (i gonią w piętkę ).
Oj tam. Jak policzysz, to w czasach największego pokoju nauka to drobny ułamek tego co na armię.
Sądzę, że kasa na armię nie jest jednak wydatkiem w błoto - nauka też z tego czerpie.
P.S. Przy okazji
zdecydowanie opóźnia "amerykańską" naukę. Czekam na oddolny ruch woodoo - kurczaki też mogą wszystko spowolnić. Putin przy tym wszystkim to pikuś dla jankesów - zaplątają się o własne nogi.