Patenty w Europie będą tańsze?
Kraje członkowskie UE po wielu latach starań zgodziły się na przyjęcie nowego systemu patentowego. Teraz Komisja Europejska ma za zadanie stworzyć konkretne propozycje dotyczące przyjętych założeń.
Unia Europejska pod względem innowacyjności wyraźnie odstaje od Stanów Zjednoczonych. Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest bardzo drogi system patentowy. Uzyskanie na terenie UE ochrony dla wynalazku jest średnio 10-krotnie droższe niż zdobycie patentu w USA. Jednym z najdroższych elementów związanych z uzyskaniem patentu na terenie UE jest przetłumaczenie dokumentów na języki wszystkich krajów, w których wynalazek ma być chroniony. Już w ubiegłym roku wydawało się, że problem ten zostanie rozwiązany, jednak nie wszystkie kraje zgodziły się na wysunięte propozycje, a Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że powołanie ogólnoeuropejskiego sądu patentowego może naruszać prawo UE.
Wobec tego grupa 12 krajów zaproponowała, że stworzy osobny system patentowy, pozwalający na publikowanie patentów po angielsku, francusku lub niemiecku. Do planu tego dołączyło z czasem 13 kolejnych państw. Nie przystąpiły Włochy i Hiszpania.
Nowy plan zakłada, że dokumenty patentowe będą składane w jednym z trzech wymienionych języków, a uzyskany patent będzie obowiązywał na terenie całej UE. Jeśli językiem urzędowym obowiązującym w kraju osoby lub organizacji składającej wniosek patentowy, jest inny język niż angielski, francuski lub niemiecki, koszty tłumaczenia będą pokrywane z pieniędzy budżetowych.
Komentarze (3)
MrVocabulary (WhizzKid), 14 marca 2011, 15:55
No nareszcie! Bardzo fajna sprawa, byle nie zwlekali z jej wprowadzeniem. Wiem z pierwszej ręki jakich problemów przysparza patentowanie w wielu krajach jednocześnie... Najśmieszniejsze, że patenty już działają w sposób międzynarodowy - ostatnio jeden z moich znajomych dostał pismo o odrzuceniu patentu (tu w Polsce), bo w Japonii zostało coś podobnego opatentowanego niedawno.
Mariusz Błoński, 15 marca 2011, 13:48
A mi się nie podoba płacenie za to z budżetu.
Poza tym, powstaje pytanie czy to aby na pewno rozwiązuje kwestie kosztów. Moim zdaniem, może być tak, że koszty nawet wzrosną.
Jeśli można będzie publikować np. na terenie Polski patent po angielsku, niemiecku lub francusku, to firma czy osoba indywidualna, która coś wymyśli i będzie chciała sprawdzić, czy to już było, albo czy wynalazek nie narusza patentu, będzie musiała przekopywać się przez dokumentację w 4 (!) językach (polski, angielski, francuski, niemiecki). Sprawdzenie czy wniosek patentowy nie narusza już istniejących patentów będzie wymagało większych kosztów i nakładów pracy. Jak to będzie wyglądało od strony urzędu patentowego? Urzędnik będzie musiał znać trzy języki obce? Czy też jeden wniosek będzie sprawdzało 4 urzędników?
Coś mi się widzi, że to nie jest żadne rozwiązanie problemu.
wilk, 15 marca 2011, 14:28
Bo co innego patent, a co innego ochrona patentowa. Poza tym to nic dziwnego, bowiem wynalazek utracił znamiona rozwiązania nowego lub nieoczywistego. Dodatkowo właściciel patentu ma pierwszeństwo przy rejestracji w innych krajach.
Cóż, eurosocjalizm. ;-) Koszty zgłoszenia spadną, ale potrzeba będzie więcej urzędników do stemplowania.