Obowiązkowy sprzęt

Nie ma na to jakiejś poprawki w ichniej Konstytucji?

Taki przymus godziłby w moją wolność osobistą.

Czemu? Przecież nikt Cię nie zmusza do studiowania na tej uczelni

Oczywiście, że nie.

A studiujący tam JUŻ ludzie mogą sobie przecież iść gdzie indziej, prawda?

Dokładnie. Ponadto podejrzewam, że uczelnia dofinansowuje co biedniejszych

http://www.journalism.missouri.edu/undergraduate/computer-requirements.html

Effective Fall 2009, students majoring in Journalism at Missouri are required to have either an iPod Touch (the minimum requirement) or iPhone to allow for the delivery of freshman-orientation information as well as course material. Students will electronically download such material to either of those devices from iTunes University, a no-cost component of the iTunes Store.

 

iPod Touch

iPod Touch

 

The iPod Touch fulfills the requirement. The more expensive iPhone fulfills the requirement but is not required. The best solution if the student does not already have an iPod Touch or iPhone is to work with TigerTech, the MU computer store, to acquire one.

 

Many, many schools are starting to do this. We will start recording lectures so that students may review them before exams. Students also will have ready access to critical information on where to find help to solve various problems thanks to material we will deliver in conjunction with freshman orientation.

 

Yes, the device is a music player, but it is much, much more. TigerTech estimates that 90 percent of Missouri students have iPods. We are trying to take advantage of that as a means to deliver course content. The video capability of the iPod Touch and iPhone makes this an ideal delivery platform and gives students a device on which they can review lectures and other course material while on the go or working out. Students with documented need (as determined through the FAFSA filing process) may include the cost in financial aid packages because it is required.

Pełna informacja ze strony Uniwersytetu. Rzeczywiście mowa jest to o pokryciu kosztów - w ramach jak rozumiem - jakiegoś ich programu pomocy biedniejszym.

Nie zmienia to faktu, że wszystkie te materiały studenckie mogłyby być dostępne w bardziej uniwersalny sposób niż iTunes, nawet darmowy. To mi przypomina (oczywiście w biedniejszej formie) program naszego rządu w ramach którego miałem okazje "stawiać" niejedną pracownię komputerową z preinstalowanym na serwerze i końcówkach uczniowskich Windowsem.

ciekawe ile apple posmarowało władzom uczelni... tfu! gorzej niz w Polsce za komuny :/