Eksperci zidentyfikowali tajemniczą „dużą martwą naturę” Gauguina

| Humanistyka
Van Gogh Museum, Amsterdam

W 1888 roku do wynajętego właśnie przez Vincenta van Gogha domu w Arles przyjechał Paul Gauguin. Artyści spędzili razem kilka tygodni. W jednym z listów Vincent pisał do brata, Theo, że Gauguin pracuje nad [...] dużą martwą naturą z pomarańczową dynią i jabłkami na białym lnie z żółtym tłem z przodu i z tyłu. To zagadkowe zdanie, gdyż żadna „duża martwa natura Gauguina” nie jest znana. Sprawa jest tym bardziej tajemnicza, że van Gogh namalował portret Gauguina, który stoi przy sztalugach, a my zaglądamy mu przez ramię i widzimy, że Paul pracuje przy żółtym płótnie, na którym widać okrągły pomarańczowy przedmiot. Może więc ”duża martwa natura” naprawdę powstała?

Van Gogh Museum, Amsterdam Van Gogh Museum, Amsterdam Van Gogh Museum, Amsterdam

Niedawno na wystawę do Muzeum van Gogha w Amsterdamie trafił wypożyczony z prywatnej kolekcji we Francji obraz „Mały kot”. To dzieło o wymiarach 73x26 centymetrów. Muzealni eksperci postanowili skorzystać z okazji i prześwietlili je promieniami rentgenowskimi. Okazało się, że nici tkaniny po lewej, na górze i na dole są łukowato rozciągnięte. Taka deformacja włókien wskazuje, że w tych miejscach miejscu materiał był umocowany do blejtramu i został odcięty po prawej stronie, prawdopodobnie przez samego Gauguina. Wymiary obrazu pasują do wymiarów standardowych płócien – 73x92 cm – używanych zarówno przez Gauguina, jak i van Gogha.

Paul podziwiał martwe natury Vincenta, szczególnie jego słoneczniki na żółtym tle. Van Gogh namalował swoje najsłynniejsze dzieło czekając w Arles na Gauguina. Gdy ten przybył, zaczął sam pracować nad martwą naturą na żółtym tle. Może przypuszczać, że w pewnym momencie uznał, że jego martwa natura nie może się równać ze wspaniałym obrazem van Gogha. Przyciął więc płótno i tak powstał „Mały kot”, na którym możemy oglądać czarnego kota w towarzystwie dyni.

Bliższe badania „Małego kota” ujawniły też obecność XIX-wiecznego chrząszcza, przyklejonego do farby. Po prawej stronie dzieła znaleziono też odcisk gazety sprzed ponad 100 lat. Pochodzi ona z czasu, gdy płótno zostało podklejone, by je wzmocnić, a ten, kto to robił, użył gazety do zabezpieczenia obrazu.

W 1906 roku „Małego kota” kupił kolekcjoner Gustave Fayet. Od tamtej znajduje się on w posiadaniu jego rodziny. Fayet zgromadził też pokaźną kolekcję obrazów van Gogha.

Vincent van Gogh Paul Gauguin Mały kot martwa natura Arles