Windows Hello obronił się przed bliźniętami
Jednym z nowych mechanizmów bezpieczeństwa w Windows 10 jest Windows Hello, technologia biometryczna, która pozwala m.in. na logowanie się do komputera dzięki rozpoznawaniu twarzy. Korzysta ona z intelowskiej kamery RealSense używającej trzech kamer - działających w podczerwieni, z soczewkami 3D oraz tradycyjnych.
Dziennikarze The Australian postanowili sprawdzić, czy Windows Hello może oszukać korzystając z pomocy bliźniąt. Skorzystali z Australian Twin Registry i zaprosili do współpracy sześć par jednojajowych bliźniąt. Jedno z rodzeństwa zakładało konto wykorzystując do tego celu swoje zdjęcie, a następnie drugie z nich usiłowało się na to konto zalogować.
W pięciu przypadkach komputer nie dał się oszukać. Zalogować się mogło tylko to z bliźniąt, które było właścicielem konta. Nie pomogły próby oszukania systemu za pomocą zmian fryzury czy okularów. Możliwe za to było utworzenie wspólnego konta dla obu bliźniąt, wgranie zdjęć obu.
W przypadku jednej z par, 11-letnich dziewczynek, komputer po utworzeniu konta nie chciał dopuścić doń żadnego z bliźniąt. To jedyny przypadek, gdy Windows Hello i RealSense zawiodły. Dobra wiadomość jest taka, że ani razu do komputera nie została dopuszczona nieuprawniona osoba. Wydaje się zatem, że technologia Intela i Microsoftu dobrze spełnia swoją rolę.
Windows Hello to część większego projektu o nazwie Microsoft Passport. Gdy zostaniemy pozytywnie zidentyfikowani przez Windows Hello wówczas Microsoft Pasport ma nas bezpiecznie logować w innych programach czy na stronach internetowych. Usługa ma działać wszędzie tam, gdzie jest wykorzystywany protokół Fast ID Online.
W przyszłości. W ramach FIDO Alliance, którego celem jest stworzenie uniwersalnego systemu uwierzytelniania, współpracują ze sobą tacy giganci jak Microsoft, ARM, Google, Alibaba, Intel, MasterCard, NTT DoCoMo, Qulacomm, Samsung czy RSA. W przyszłość uwierzytelniania biometryczne może zastąpić hasła.
Komentarze (22)
Sławko, 21 sierpnia 2015, 12:12
"W przypadku jednej z par, 11-letnich dziewczynek, komputer po utworzeniu konta nie chciał dopuścić doń żadnego z bliźniąt."
I to ma być sukces?
Czyli może być tak, że założę konto, a potem nie będę mógł się zalogować, bo komputer uzna, że ja to nie ja?
To ja bardzo "dziękuję" za taką "technologię".
Gość Astro, 21 sierpnia 2015, 12:18
Tak długo jak to będzie możliwe, będę starał się ze wszystkich sił unikać czegoś takiego. Wielki brat jest tak pewien, że zapewni bezpieczeństwo tych danych? Obok coś o portalu zdradziecko randkowym (). Też twierdzili, że "dokładają wszelkich sił i starań".
Przemek Kobel, 21 sierpnia 2015, 13:32
Tu chyba nie chodzi o zestawy soczewek, tylko obiektywów, co pewnie w rozumieniu anglojęzycznych autorów oznaczało całe kamery (tak przynajmniej opisują RealSense w internetach). Ale ja tu z innym pytaniem: badano różne pary bliźniaków, a czy badano różne urządzenia z tymi kamerami? Bo jeśli się okaże, że na logowanie mają wpływ jakieś tam defekty obrazu powstałe w matrycach, to sami rozumiecie...
Gość Astro, 21 sierpnia 2015, 13:41
Postawiłbym na twierdzenie, że obiektyw to zestaw soczewek:
czyli moim zdaniem, trzech obiektywów.
Przemek Kobel, 24 sierpnia 2015, 12:05
Jak się wpisze w gugla 'realsense camera' i przełączy na obrazki, to widać trzy elementy: dwa moduły obrazujące i coś co ładuje po oczach laserem. Moduły mają zintegrowane (na oko pojedyncze) soczewki. Ponieważ są dwa, razem widzą w 3D. W jednym pewnie zdjęli filtr podczerwieni, więc jest bardziej czuły w tym pasmie niż siedząca obok tradycyjna kamerka. A jest bardziej czuły, żeby widzieć ów nieszczęsny laser, świecący w podczerwieni.
Kiedyś, kiedyś było spore halo, bo pewne aparaty cyfrowe też miały podobny system oświetlająco-analizujący, ale używały go do łapania ostrości po ciemku. Jakiż był to model... F717?
Gość Astro, 24 sierpnia 2015, 16:27
Czyli zapewne to:
Jak podaje wiki:
Nie chcę się upierać, ale "moduł obrazujący" zawiera jednak obiektyw; nawet tak miniaturowy.
Przemek Kobel, 25 sierpnia 2015, 08:47
No ale w czym rzecz? Bo o ile pamiętam, zasugerowałem, że w wynalazku nikt nie używa "zestawów soczewek" widzących w różnych pasmach (czego soczewki i tak nie robią), tylko czegoś innego. Zestaw soczewek to ma okulista w takiej walizce - on je po kolei wyciąga, wkłada w specjalną ramkę i każe czytać literki.
Z kolei stwierdzenie o używaniu "różnych obiektywów" sugeruje, że mamy wymienną optykę. Na obrazku widać, że niczego się nie wymienia.
Ale jeśli ktoś się nie chce upierać, to zapewnie to też nazwie obiektywem:
http://www.sergepetiot.com/wp-content/gallery/various/archiatik_0.jpg
W końcu są tam miliony soczewek. I to w zestawie - ho ho...
Gość Astro, 25 sierpnia 2015, 20:07
Drogi Przemku. Jak powiedziałem, nie zamierzam się upierać, ale sądzę, że zestaw soczewek "widzący" i "działający" (jak stoi w artykule) to jednak dwie różne rzeczy. Czy soczewka szklana przed odbiornikiem np. promieniowania X zadziała? Czy dodanie za obiektywem filtru fotometrycznego ma wpływ na "widzenie" obiektywu? Z pewnością ma wpływ na "działanie" odbiornika/ kamery/ modułu obrazującego. Przepuściłbym bez większych uwag ten artykuł.
Kto broni, by urządzenie miało i 100 obiektywów niewymiennych? Stary aparat do robienia stereopar z czasów gdy tworzył się węgiel, miał dwa niewymienne obiektywy i jedną kliszę. Był jednym urządzeniem.
Pozdrawiam.
Przemek Kobel, 26 sierpnia 2015, 09:09
Gość Astro, 26 sierpnia 2015, 15:41
Jeśli nie, to mógłbyś pochwalić się wiedzą. Jestem zbyt leniwy.
Jeśli mogą, to w końcu nie muszą. Ludzkość zna tak wiele rodzajów "szkieł" o tak różnych charakterystykach, że sam wiesz. Filtr też nie musi być filtrem, bo bardzo często stosuje się różne powłoki.
Obawiam się, że całkiem zbędnie weszliśmy w semantykę. Jeśli mam dwie identyczne rury, z których jedna ma na końcu drobną siatkę, to czy nie mam prawa powiedzieć, że jest rurą górnozaporową dla owadów?
Przy okazji podejrzewam, że chodzi jednak o R200:
https://software.intel.com/en-us/articles/realsense-r200-camera
Przemek Kobel, 26 sierpnia 2015, 16:10
To włącz aparat w komórce, wyceluj go w pilota od TV i coś na tym pilocie naciśnij. Potem poszukaj czym się różnią aparaty normalne od takich co robią zdjęcia w podczerwieni. Bo ja wiem - EOS 20D vs EOS 20Da.
Tu piszą, że F200 (łącznie dwie kamerki)
http://www.windowscentral.com/video-windows-hello-realsense-camera
Gość Astro, 26 sierpnia 2015, 16:56
Też wiem, ale profesjonalna astronomia obserwacyjna (nie mylić z "astrofotografią" ) nie bawi się EOSami.
Może. Czy nie pisałem, że nia mam zamiaru się upierać?
Wystarczy, że podeślesz link na prackę, w której będzie jakaś profesjonalna charekterystyka F200 (R200).
Przemek Kobel, 27 sierpnia 2015, 08:44
To my rozmawiamy o profesjonalnej astronomii obserwacyjnej? A może RealSense'em można prowadzić takie obserwacje? Czyżby dało się tym zmierzyć odległości do gwiazd i odległych gromad?
I dlatego wyszukałeś kamerkę przewidzianą do użycia na tylnych ściankach tabletów (R200), co się trzyma tematu mniej niż Rosjanie umów pokojowych, ale pewnie pasuje do jakiejś tajemniczej rodzącej się koncepcji, którą kolega się podzieli w ramach swojego nie upierania się.
Po co link? Najważniejsze charakterystyki produktów z Chin to 'łat prajs, łat kłantity' i żeby na kartonie napisali o gwarancji ilości. A potem wkłada się je do tych realsensów, albo czegoś takiego:
http://www.element14.com/community/docs/DOC-69389/l/camera-module-with-no-infrared-filter#overview
Gość Astro, 27 sierpnia 2015, 11:39
Skoro RealSense składa się z takich pomniejszonych eosików, to czemu nie?
Przemek Kobel, 27 sierpnia 2015, 13:15
Obawiam się, że to wszystko jest zbudowane z atomów, a te z kwarków (na ile się orientuję), a tam mogą obowiązywać takie fajne ograniczenia: odległość Plancka i czas Plancka. To może porozmawiajmy o tym. bo mam kilka wątpliwości do przedyskutowania. Na przykład jeśli coś w jednym okresie Plancka przemieszcza się o jedną odległość Plancka, to jak na to zareaguje straż miejska w Białym Borze (tzn. co pokaże jeden z ich fotoradarów)? Albo: jeśli coś się porusza wolniej niż poprzednio wspomniałem, to skąd to coś wie, ile okresów Plancka ma poczekać, zanim przeskoczy o następną odległość Plancka? I czy te miejsca przeskoku są uożone w jakąś siatkę, czy bezładnie? Bo jeśli bezładnie, to już po dwóch skokach można uzyskać odległość mniejszą niż Plancka, co jak rozumiem jest nieosiągalne. A jeśli nie bezładnie, to jaki kształt ma ta siatka, bo prostokątna/sześcienna nie zadziała (ze względu na te przekątne). Mógłbym jeszcze tak długo...
Gość Astro, 27 sierpnia 2015, 14:11
Zapomniałeś o potencjalnych leptonach.
Obawiam się, że masz poniekąd rację, choć za powszechnie rozumianą trwałość budowli nie ręczę. Tak z buddyjska, to kompletnie nie mam pojęcia, ile w owej trwałości jest iluzji.
Te wielkości nie są jakimkolwiek ograniczeniem dla Natury (jak powszechnie wiadomo). Może jedynie dla tych, którzy próbują Ją opisać.
Obawiam się, że w ogóle nie zareaguje. W końcu to powszechna praktyka w policji.
Podejrzewam, że w Białym Borze, któremu w niczym nie zamierzam umniejszać, może być też problem ze zrozumieniem każdego z osobna słowa tworzącego zdanie, które popełniłeś w jak najlepszej, co obaj wiemy, wierze.
Myślę, że to coś jest tak głupie, że nie wie kompletnie nic (poniekąd jak my ). Tymczasem są to nasze wyobrażenia o "czymś". Moja podstawowa wątpliwość (niewiedza) dotyczy właśnie tego, jak ma się owo "coś" do tego, co chcę wiedzieć o owym "cosiu".
A czym jest "miejsce" z punktu widzenia mechaniki kwantowej? Współrzędna to tylko element modelu, nie rzeczywistości…
Nie jestem wyznawcą siatek.
Przemku. Obawiam się, że na Twoje pytania Fizyka może odpowiedzieć szczerze tyko jednym: kij wie.
Z tego powodu bardzo Cię cenię, a osobiście mógłbym równie długo.
P.S. Nihilo, WAKE UP!!! Zostałeś powołany do Bytu.
pogo, 27 sierpnia 2015, 14:58
Kiedyś już mieliśmy o tym dyskusję. Długość Planka nie stanowi o nieciągłości przestrzeni, a jedynie o nieciągłości materii i maksymalnych teoretycznych możliwości pomiarowych... choć i tak średnika kwarka jest wielokrotnie większa od długości Planka.
Co więcej, przesunięcie się o 1 długość Planka na okres Planka daje prędkość światła.
Mam nadzieję, że dobrze pamiętam wnioski z tamtej dyskusji
Gość Astro, 27 sierpnia 2015, 15:31
Niby tak, ale mie ta kuarkofo-gluonofa plazma nie pokoi.
Ostatecznie gó*no wiemy, czym jest materia.
Masz na myśli tego kwarka, którego co dzień na śniadanie rozkrawa fizyk?
Na dzień dobry ma problem z pojęciem "średnicy".
Myślisz, że w Białym Borze tego nie wiedzą? (nie okres, a czas Plancka ).
Ja tam jestem sklerotykiem.
thikim, 27 sierpnia 2015, 19:10
Nic mi nie wiadomo ani o części a zdania ani o części b zdania.
Skąd te wnioski?
Materia nie potrzebuje długości Plancka aby być nieciągła.
No chyba że zakładasz model: klasyk-kwant-klasyk. Tylko na jakiej podstawie.
No i o czym ta dyskusja jest?
Ilu z Was używało uwierzytelniania opartego na wyglądzie? Bo zdania jakie tu padają brzmią jakby nie za wielu.
Obecne uwierzytelnianie biometryczne nie zastępuje ani nie ma ambicji zastąpić hasła.
Ma jedynie dać użytkownikowi wygodniejszą alternatywę z której wcale nie musi korzystać.Skorzysta jak uzna ją za lepszą.
Gość Astro, 27 sierpnia 2015, 19:28
No właśnie. Ja mam to na poziomie kwarka dolnego.
Owszem. Zadziała to zapewne jak prawo Kopernika-Greshama.
Zawsze decyduje większość, czyli głupcy.
thikim, 27 sierpnia 2015, 21:11
Dopóki większość decyduje w obrębie własnych wolności to nie jest problem.
pogo, 27 sierpnia 2015, 21:15
Kiedy logowanie biometryczne będzie jedyną metodą by dostać się na własne konto w banku, to będzie to już ingerencja też w cudzą wolność.