Słońce mogło uratować Mozarta

| Humanistyka
totalAldo, CC

Z magazynu Medical Problems of Performing Artists dowiadujemy się, że Wolfgang Amadeusz Mozart mógłby żyć dłużej, gdyby... więcej przebywał na słońcu.

Mozard zmarł w 1791 roku wieku 35 lat. Od dawna wielu specjalistów zastanawiało się, jaka była przyczyna śmierci kompozytora. Wyjaśnienia zagadki nie ułatwiał fakt, iż nie przeprowadzono autopsji.

Williama Granta, emerytowanego fizyka NASA specjalizującego się w badaniu atmosfery, oraz doktora Stefana Pilza zainteresowała informacja, że w latach 1762-1783 kompozytor cierpiał na liczne infekcje, które przytrafiały mu się pomiędzy połową października a połową maja. Dodając do tego informacje, że miał on problemy z nerkami, zaróżowione oczy i problemy z gardłem, obaj specjaliści wysunęli hipotezę, że kompozytor cierpiał na poważny niedobór witaminy D.

Można ją pozyskać z tłustych ryb. Ponadto pod wpływem promieni słonecznych organizm samodzielnie ją produkuje. Mozart miał wyjątkowego pecha. Nie dość, że mieszkał w Alpach, gdzie przez pół roku samo światło słoneczne jest niewystarczające do wyprodukowania odpowiedniej ilości witaminy D, to jeszcze miał w zwyczaju pracować w nocy i spać w dzień.

Od pewnego czasu wiemy, że niedobór witaminy D wiąże się z takimi chorobami jak grypa, zapalenie płuc, niektóre nowotwory, choroby autoimmunologiczne, choroby układu krążenia, układu kostnego i wiele innych.  Biorąc pod uwagę fakt, że Mozart regularnie zapadał na infekcje wtedy, gdy słońce świeciło najsłabiej oraz jego tryb życia można przypuszczać, iż niedobór witaminy D stał się przyczyną śmierci kompozytora.

Grant i Pilz zwracają uwagę, że nie jest to jedynie problem z przeszłości. Wielu muzyków spędza długie dnie wewnątrz pomieszczeń. Przypominają tutaj jedną z najwybitniejszych wiolonczelistek w historii, Brytyjkę Jacqueline Mary du Pré, która zmarła w roku 1987 w wieku 42 lat na stwardnienie rozsiane. Z chorobą tą również wiąże się niedobór witaminy D.

Wolfgang Amadeusz Mozart słońce witamina D