A jednak niewinny?
Syndrom chronicznego zmęczenia (ang. chronic fatigue syndrome - CFS) to tajemnicza choroba, objawiająca się uporczywym zmęczeniem utrzymującym się pomimo odpoczynku oraz szeregiem możliwych objawów dodatkowych, takich jak ból głowy, mięśni i stawów, a w skrajnych przypadkach - nawet depresja.
Choć na CFS cierpi - wg różnych danych - od 0,1% do 1% populacji, jego przyczyna pozostaje nieznana. Trzy miesiące temu amerykańscy badacze poinformowali o statystycznej korelacji pomiędzy występowaniem tego schorzenia oraz nosicielstwem XMRV - odkrytego niedawno retrowirusa występującego naturalnie u myszy, lecz zdolnego do atakowania człowieka. Badacze z ICL i KCL postanowili zweryfikować te doniesienia.
Do nowego studium wykorzystano materiał pobrany od 186 pacjentów cierpiących na CFS. W odróżnieniu do kolegów zza oceanu, Brytyjczycy przeprowadzili swoje badania z większą troską o zapobieżenie fałszywie pozytywnych wyników wskazujących na obecność XMRV.
Dla osiągnięcia wysokiej jakości wyników badacze poszukiwali DNA (zarówno wirusowego, jak i ludzkiego) nawet w superczystej wodzie i odczynnikach używanych do testów. Dodatkowo w ich laboratoriach nigdy nie pracowano nad XMRV, w związku z czym ryzyko przypadkowego zawleczenia wirusa było minimalne.
Jak się okazało, obecności XMRV nie stwierdzono... w żadnej z badanych próbek. Zdaniem prof. Myry McClure, jednego z autorów studium, oznacza to, że zaproponowana niedawno terapia CFS, polegająca na stosowaniu leków antyretrowirusowych, najprawdopodobniej nie ma większych szans na powodzenie, przynajmniej u pacjentów z Wlk. Brytanii.
Prof. Simon Wessely, inny naukowiec zaangażowany w nowe badania, dodaje: odkrycie nie ma na celu zakwestionowania wiarygodności innych badań (...) Jak zawsze w nauce, żadne studium nie daje ostatecznych odpowiedzi; istnieją liczne grupy innych badaczy zajmujących się aktualnie tym [zagadnieniem]. Czekamy z zainteresowaniem na ich wyniki.
Komentarze (0)