Yahoo! nie rezygnuje z wyszukiwarki
Pomimo podpisania umowy z Microsoftem, która zakłada wykorzystanie wyszukiwarki Bing na witrynach Yahoo!, portal nie rezygnuje z udoskonalania swoich usług. Firma zaczęła wprowadzać nowe mechanizmy i, jak zapowiedział Prabhakar Raghavan, wiceprezes ds. wyszukiwania, skupi się na dopracowaniu wyszukiwarki tak, by dawała bardziej precyzyjne rezultaty.
Nie mamy zamiaru być wersją Binga. Chcemy mieć własną wyszukiwarkę - powiedział Raghavan. Wiadomo już, że do wyszukiwarki zostanie dodana lewa kolumna, w której będą prezentowane wyniki uzyskane z przepytywania popularnych serwisów - Facebooka, Twittera, Yelpa czy YouTube'a. Po kliknięciu na odnośnik zobaczymy szczegółową listę znalezionych odpowiedzi. Dzięki temu użytkownik będzie mógł przeszukać różne popularne serwisy nie opuszczając witryn Yahoo!. Portal chce zyskać dzięki temu opinię miejsca, w którym można dowiedzieć się najwięcej o konkretnych osobach. "Szukanie ludzi to domena Google'a. Chcemy być lepsi" - mówi Larry Cornett z Yahoo!.
Podpisanie umowy pomiędzy Yahoo! i Microsoftem skłoniło niektórych analityków do wysunięcia przypuszczeń, że portal w ogóle zrezygnuje z własnej wyszukiwarki. Jego przedstawiciele mówią jednak, że tak się nie stanie.
Głównym celem Yahoo! jest sprawienie, by ponad 500 milionów użytkowników serwisu mogło, nie opuszczając jego domeny, łatwiej dotrzeć do większej ilości informacji niż obecnie. Stąd też chęć dostarczania im wyników wyszukiwań z takich miejsc jak Facebook, na rzecz których Yahoo! utraciło użytkowników i reklamodawców.
Komentarze (0)