Po 80 latach do Zamku Książ wrócą oryginalne barokowe gabloty
Zamek Książ od 80 lat czeka na powrót barokowych gablot, które zostały dla niego wykonane ponad 300 lat temu. I w końcu się doczeka. Historyczne gabloty, które pod II wojnie światowej trafiły do Muzeum Narodowego w Poznaniu (oddział w Rogalinie) jako przekaz ze składnicy muzealnej w Kłodzku, przyjadą do Książa w listopadzie bieżącego oraz kwietniu przyszłego roku. Najpierw jednak przejdą renowację, w którą zaangażowane są m.in. Muzeum Porcelany oraz firmy konserwatorskie.
Przeszklone gabloty zostały wykonane w 1722 roku na zamówienie hrabiego Konrada Ernesta Maksymiliana von Hochberga, barona na Książu. Przez 160 lat zdobiły parter barokowego skrzydła zamku. To tam znajdował się słynny w Europie gabinet sztuki hrabiego. Pierwszy opis tego niezwykłego miejsca znajdziemy w „Gelherten Neugikeiten Schlesiens” autorstwa Gottfrieda Scharfa z 1735 roku. W gabinecie stało 9 przeszklonych, lakowanych czerwono i złociście szaf, w których znajdowały się zbiory monet, kamieni, kryształów i minerałów, w tym kamień Poppei (żony Nerona) oraz duży hiszpański topaz. Prócz nich sporo było różnych muszli oraz jak to określił autor „Artificialibus Naturalibus”, ponadto mechanizmy („Antila pneumatica”) Renwolditscha, pisał Scharf.
W latach 80. XIX wieku kolekcja sztuki i biblioteka zostały przeniesione do Budynku Bramnego. Meble natomiast najpierw znajdowały się w dzisiejszym Salonie Włoskim, a po XX-wiecznej przebudowie trafiły na korytarz na I piętrze w skrzydle południowym. Możemy je zobaczyć na fotografiach z 1909 roku oraz na zdjęciu wykonanym w 1920 roku przez nadwornego kucharza Hochbergów, Louisa Hardoiuna.
Już wkrótce barokowe gabloty można będzie znowu oglądać tam, gdzie ich miejsce.
Komentarze (0)