Śpiewnym głosem
Wydaje się, że śpiewanie w chórze pomaga ludziom z afazją w ponownej nauce mówienia.
Wyróżnia się dwa typu afazji: 1) afazję ruchową, kiedy chory nie może wyrazić swoich myśli słowami, mimo że dysponuje sprawnym aparatem mowy (lub potrafi to robić tylko w ograniczonym zakresie) oraz 2) afazję czuciową, gdy pacjent nie rozumie mowy. Obie postaci afazji są skutkiem uszkodzenia ośrodków mowy i/lub ich połączeń.
Neurolodzy od dawna wiedzą, że afatycy potrafią wyśpiewać słowa, których nie są w stanie wypowiedzieć w inny sposób. Nikt dokładnie nie wie, dlaczego się tak dzieje, ale naukowcy przypuszczają, że śpiew spowalnia tempo mówienia i w związku z tym ułatwia wyszukiwanie odpowiednich słów (na jeden takt przypada mniejsza liczba sylab). Terapeuci wypróbowali różne metody odzyskiwania umiejętności wypowiadania się przez śpiewanie, ale z niezbyt dobrym skutkiem.
Isabelle Peretz i jej zespół z Uniwersytetu w Montrealu prosili chorych z afazją o wyśpiewanie znanych i obcych dźwięków samodzielnie i z towarzyszeniem innych osób. Śpiewanie w pojedynkę nie poprawiało zdolności mówienia, natomiast śpiew chóralny w olbrzymim stopniu wspomagał umiejętność przypominania sobie i wymawiania słów, nie tylko w piosenkach (Brain).
To nie śpiew sam w sobie korzystnie wpływa na pamięć językową. Chodzi o nastrój i emocje, które udzielają się wszystkim członkom chóru — tłumaczy Pertez. Uważa ona, że śpiew chóralny można z dużym pożytkiem wykorzystać w terapii mowy.
Komentarze (0)