Dobre czasy dla aligatorów
Wg jednego z gadzich ekspertów z Państwa Środka, liczba żyjących w dorzeczu Jangcy aligatorów chińskich (Alligator sinensis) zwiększy się w ciągu najbliższych 5-10 lat ponad 2-krotnie.
Wang Chaolin jest zastępcą dyrektora Naturalnego Rezerwatu Ochrony Aligatorów Chińskich w prowincji Anhui. Twierdzi on, że na razie doliczono się 120 dzikich przedstawicieli zagrożonego gatunku, ale widoczny rozrost terytoriów powinien sprawić, iż w ciągu 10 lat populacja będzie się składać z 300 osobników.
Oszacowania Chińczyków nie są czysto teoretyczne. Ostatnio po raz pierwszy znaleziono małe aligatory. Normalnie wskaźnik ich przeżycia wynosi tylko 2%. Odkrycie niemowląt wskazuje, że gatunek się odradza i powiększa. Na tym jednak nie koniec. W pobliżu miasta Wuhu, które było kiedyś głównym habitatem aligatorów, w kilku miejscach pojawiły się nowe ślady tych zwierząt.
Biolodzy chronią młode aligatory i wypuszczają na wolność gady urodzone w niewoli. Na początku w założonym 30 lat temu Centrum Rozmnażania Aligatorów żyło ok. 200 okazów, teraz jest ich ponad 10 tysięcy.
Komentarze (3)
mikroos, 20 kwietnia 2009, 16:33
Przybyło Chińczyków = przybyło pokarmu = przybyło też aligatorów
este perfil es muy tonto, 20 kwietnia 2009, 16:45
z tego by wynikalo ze powinno byc ich mnostwo skoro mnostwo jesto chinczykow
thibris, 24 kwietnia 2009, 08:40
Ale tylko część z nich (Chińczyków) nie mieści się w nowo wybudowanych metropoliach i trafia na tereny łowieckie zimnokrwistych kurdupli. Swoją drogą - czy aligatory w chinach też mają skośne oczy ?