Ważny krok w kierunku znalezienia biosygnatur życia w kosmosie
Po raz pierwszy udało się bezpośrednio zmierzyć ilość wody i tlenku węgla w atmosferze egzoplanety. Pomiarów dokonał międzynarodowy zespół naukowy korzystający z teleskopu Gemini South Observatory w Chile. Na jego czele stał profesor Michael Line z Arizona State University, a wyniki badań opublikowano w Nature. Celem badań była zaś planeta oddalona od nas o zaledwie 340 lat świetlnych.
WASP-77Ab to planeta należąca do kategorii gorących Jowiszów. Przypomina ona Jowisz, ale temperatura na jej powierzchni przekracza 1100 stopni Celsjusza. uczeni skupili się na badaniu jej atmosfery sprawdzając, jakie pierwiastki są w niej obecne w porównaniu ze składem jej gwiazdy. Ze względu na rozmiary i temperatury gorące Jowisze są świetlnym laboratorium do badania gazów atmosferycznych i sprawdzania teorii dotyczących formowania się planet, mówi profesor Line.
Gemini South to teleskop o średnicy lustra 8,1 metra znajdujący się na Cerro Pachon w Andach. Teleskop należy do instytucji naukowych z USA, Kanady, Chile, Brazylii i Argentyny. Jest jednym z dwóch bliźniaczych urządzeń wchodzących w skład Gemini Observatory. Drugie urządzenie, Gemini North, znajduje się na Hawajach.
Naukowcy wykorzystali instrument Immersion GRating INfrared Spectrometer (IGRINS) na Gemini South, za pomocą którego obserwowali poświatę cieplną egzoplanety obiegającej gwiazdę. IGRINS pozwolił na wykrycie o określenie względnych proporcji gazów w atmosferze. Zaś dzięki określeniu względnych ilości wody i tlenku węgla, byli w stanie stwierdzić, jaka jest zawartość tlenu i węgla w atmosferze WASP-77Ab.
Wartości zgadzały się z naszymi oczekiwaniami i były niemal takie same jak w przypadku gwiazdy macierzystej tej planety, mówi Line. Uczony dodaje, że praca jego zespołu to jednocześnie demonstracja metod pomiaru tak ważnych gazów jak tlen czy metan w atmosferach niezbyt odległych planet. Gazy te to biosygnatury, a ich badania pomogą znaleźć planety, na których może istnieć życie.
Doszliśmy do momentu, w którym możemy mierzyć względne wartości gazów atmosferycznych egzoplanet z równą precyzją, co gazów w atmosferach planet Układy Słonecznego. Pomiary węgla i tlenu oraz innych pierwiastków w atmosferach większej liczby egzoplanet pozwolą nam lepiej zrozumieć pochodzenie i ewolucję Jowisza i Saturna, dodaje uczony. A jeśli możemy to zrobić za pomocą obecnie istniejącej technologii, to pomyślmy tylko, co będzie możliwe dzięki teleskopom przyszłości, jak Gigantyczny Teleskop Magellana. Naprawdę możliwe jest, że jeszcze przed końcem obecnej dekady wykorzystamy tę samą technikę do poszukiwania sygnatur życia, stwierdza Line. W ubiegłym roku amerykańska Narodowa Fundacja Nauki przyznała 17,5 miliona USD na przyspieszenie prac nad Gigantycznym Teleskopem Magellana.
Komentarze (4)
Sławko, 2 listopada 2021, 12:34
Na gorących jowiszach życia się nie spodziewam, ale "szlifowanie" tego rodzaju technik zdecydowanie popieram
mcezar, 3 listopada 2021, 12:33
Skoro już mamy szukać kosmitów, liczyłem na jakieś bardziej egzotyczne rozwiązanie - nie oparte na węglu. A tu widzę szukamy biologicznych braci, eh, nuda...
cyjanobakteria, 3 listopada 2021, 15:28
Szukają tego, co wiemy, że istnieje i mamy niezliczone przykłady, biosygnatury, etc. Węgiel to jest najmocniejszy kandydat, potem długo, długo nic, może krzem, a potem to już chyba tylko pozostają insze byty astralne Trudno szukać tego, co nieznane. Są hipotezy na życie oparte na innych pierwiastkach, ale to spekulacje z wyższej półki. I tak z każdej strony d*pa, bo węgiel to nudy, a jak szukają DM to dostają po głowie w komentarzach, jak się dzieje pod filmami Fermilab, gdzie matoły, które nie odróżniają protonów od pierwotniaków każą się "naukoffcom" wziąć do prawdziwej nauki Zadanie dla bystrzaka, porównaj częstość występowania pierwiastków we Wszechświecie ze składem pierwiastkowym człowieka
Sławko, 4 listopada 2021, 15:20
Sam bardzo wątpię w to, że możliwe jest gdzieś życie oparte na innych pierwiastkach niż węglu. Spekulacje typu krzem czy fosfor (słyszałem nawet, że może siarka albo arsen) nie przemawiają do mnie. No może krzem, ale też nie jako twór stricte biologiczny, tylko wytwór jakiejś cywilizacji (opartej na węglu). Mogę sobie wyobrazić, że takie "roboty" krzemowe mogłyby się samopowielać i w ten sposób przedłużać swoje istnienie, ale najpierw ktoś te roboty musiałby skonstruować.
Moim zdaniem, do powstania życia potrzebne są związki chemiczne, które są autokatalizatorami. Czyli katalizują powstawanie samych siebie. Takich związków opartych na węglu jest całe mnóstwo. A zna ktoś takie, w których nie ma węgla? Nawet jeśli są, to chyba bardzo nieliczne.