Telewizja wpływa na kolor snów
Czy telewizja, a konkretnie kolor obrazu ma wpływ na barwy marzeń sennych? Wydawałoby się, że tak, ponieważ do lat 50. okazywało się, że sny są raczej czarno-białe, a od lat 60., że w większości barwne. Przypomnijmy, że w tym czasie na Zachodzie dokonało się przejście do technikoloru (Consciousness and Cognition).
Badacze podskórnie wyczuwali, że istnieje jakiś związek między tymi zjawiskami, ze względu na różnice metodologiczne nie mogli jednak niczego stwierdzić na pewno. O ile bowiem wcześniej (między rokiem 1915 a latami 50.) proszono ludzi o wypełnienie kwestionariusza w połowie dnia, a barwy snu można do tej pory spokojnie zapomnieć, o tyle późniejsze opierały się na dziennikach, które uzupełniano tuż po przebudzeniu.
By ostatecznie rozstrzygnąć, czy telewizja wpływa na barwy snów, a więc czy zachodzi priming, Eva Murzyn z Uniwersytetu w Dundee wykorzystała obie metody gromadzenia danych. Zebrała grupę 60 ochotników – połowę stanowiły osoby poniżej 25. roku życia, a połowę ludzie, którzy skończyli 55 lat. Na początku wszyscy wypełniali kwestionariusz dotyczący barw marzeń sennych i kontaktu, jaki mieli w dzieciństwie z filmami oraz telewizją. Potem proszono ich, by każdego ranka spisywali sny.
Pani Murzyn nie stwierdziła znaczących różnic między wynikami kwestionariuszy a rezultatami analiz dzienników. Sugeruje to, że badania przeprowadzane za pomocą tych metod można porównywać.
Brytyjka nie przestawała się jednak zastanawiać, czy oglądanie w dzieciństwie czarno-białej telewizji może nadal po 40 latach wpływać na kolor czyichś marzeń sennych. Wgłębiając się w dane uzyskane podczas swojego eksperymentu, zauważyła, że tylko 4,4% młodych osób miało czarno-białe sny. W przypadku ludzi starszych, którzy w dzieciństwie mieli dostęp do kolorowego odbiornika TV, odsetek szaroburych snów był nieco wyższy, ale nadal niski – 7,3%.
Sytuacja zmieniała się w przypadku 55-latków, którzy w dzieciństwie stykali się wyłącznie z czarno-białymi mediami. Twierdzili oni, że ich sny mają takie właśnie barwy w 25% przypadków. Na dzieciństwo może przypadać pewien krytyczny okres, kiedy oglądanie filmów wywiera wielki wpływ na proces formowania się snów. Wolontariusze nie musieli spędzać przed odbiornikami wielu godzin, wystarczyło ich zaangażowanie emocjonalne i uwaga. Murzyn nie wie jednak na pewno, czy sny rzeczywiście są czarno-białe, czy ekspozycja na oddziaływanie czarno-białego telewizora sprzed lat w jakiś sposób zmienia przypominanie sobie treści marzeń po przebudzeniu.
Komentarze (5)
Krystus, 17 października 2008, 21:29
A może źródłem snów są fale radiowe, pochodzące z nadajników TV ?!
dirtymesucker, 18 października 2008, 10:25
ja praktycznie nie oglądam tv a sny mam różne, więc ciekawi mnie co pani Eva Murzyn (hehe) ma do powiedzenia na mój temat
este perfil es muy tonto, 18 października 2008, 16:11
hehe Murzyn mówi o czarno-białych snach mam kolegę Murzyna
wuszczyn-kawaX, 20 listopada 2008, 01:34
Najgorzej jak koszmary przeplataja sie z delirium tremens (badz psychoza). Ale glupawe sny to ja bardzo lubie i polecam ;] Wczoraj mi sie snilo, ze google placi mi za moje posty miliardy ;]
katastropha, 23 listopada 2008, 00:59
Pamiętam niektóre kolory ze snów, ale nie wiem, czy wszystkie są kolorowe i czy w ogóle są one kolorowe, czy może tylko niektóre przedmioty posiadają określoną barwę w moim umyśle ze względu na to, że są istotne, symboliczne.
Wiem na pewno, że większość moich snów jest przerażająca - można by kręcić na ich podstawie horrory lub teledysku Toola... ale mimo wszystko je lubię i nie budzę się po nich przestraszona. Jedynie po niektórych, w dodatku dość podobnych do siebie.