Blaszany bębenek z Wietnamu
Pod koniec zeszłego roku (28 grudnia) wietnamski rolnik Trinh Van Trung oddawał się swojemu zwykłemu zajęciu - sadzeniu. Nawet nie podejrzewał, że za chwilę natrafi na skarb, bęben z brązu sprzed 2-3 tys. lat.
"Szczęśliwe" pole znajduje się u podnóża góry Ru Than w prowincji Thanh Hóa. Instrument ma 80 cm średnicy i 60 cm wysokości. Środek ozdobiono 12-ramienną gwiazdą, a wokół umieszczono rysunki zwierząt i ludzi wykonujących różne czynności: polujących, wiosłujących, tańczących czy młócących ryż.
Dr Vu The Long z Wietnamskiego Instytutu Archeologii w Hanoi uważa, że najprawdopodobniej bęben wykonano za czasów kultury dongsońskiej z epoki brązu.
W przeszłości częściowo uszkodzony bęben był zapewne zarazem instrumentem, jak i przedmiotem kultu. Już teraz ochrzczono go jednym z najpiękniejszych osiągnięć dongsońskiej metalurgii.
Komentarze (2)
kocurxtr, 13 stycznia 2012, 11:59
ciekawe, czy rolnikowi coś skapnęło...
jak to właściwie jest w prawie polskim ze znaliziskiem np. garnczka z monetami - dajmy na to rzymskimi sprzed 2tys. lat - na własnym polu ? wie ktoś ? należy do mnie, do państwa czy jak to tam z tym jest ?
romero, 13 stycznia 2012, 12:46
W Polsce należy to wszystko do państwa niestety, stąd mało z tego co się znajduje trafia do państwa, ale głupota ustawodawcy to już zupełnie inna bajka.
W przepisach prawnych jest taka formuła: co w ziemi, wodzie, na ziemi i wodzie to należy własnie do skarbu państwa, ale chyba byś nie wygrał gdybyś znalazł coś w dziupli drzewa
Z tego co słyszałem można też próbować domagać się 10% znaleźnego.
Oczywiście jeśli należało to do twojej rodziny i możesz to udowodnić to już co innego.