Energożerne bezpłatne aplikacje
Użytkownicy smartfonów, którym zależy na dłuższej pracy na pojedynczym ładowaniu baterii powinni zastanowić się nad częstszym używaniem... płatnych wersji oprogramowania. Abhinav Pathak i Charlie Hu z Purdue University oraz Ming Zhang z Microsoft Research odkryli, że bezpłatne aplikacje zużywają niezwykle dużo energii.
Badacze stworzyli program Eprof, który bardzo szczegółowo opisuje zużycie energii przez urządzenie podczas używania różnych aplikacji. Następnie sprawdzili za jego pomocą smartfony z systemami Android i Windows Phone. Okazało się, że bezpłatne oprogramowanie, takie jak np. Angry Birds, Free Chess, Facebook i NYTimes na potrzeby swoich zasadniczych funkcji wykorzystuje jedynie 10-30 procent zużywanej energii. Na przykład Angry Birds używają tylko 20% wykorzystywanej energii na obsługę gry, a 45% jest zużywane na określenie lokalizacji użytkownika przez GPS oraz ładowanie odpowiednich reklam przez 3G. Łącze 3G pozostaje otwarte przez około 10 sekund po zakończeniu transmisji, co zużywa kolejne 28% energii.
Eprof wykazał też, że takie marnotrawstwo energii jest związane z błędami niechlujnie napisanym kodem do zarabiania na bezpłatnych programach.
Badacze udowodnili, że wilk może być syty i owca cała - poprawili kod w czterech programach, zmniejszając konsumpcję energii od 20 do 65 procent.
Komentarze (3)
fri.K, 20 marca 2012, 07:28
No i chyba ostatecznym wnioskiem z tego jest że wyświetlanie reklam kosztuje bardzo dużo energii, ponieważ cena kodu nie determinuje jego jakości.
tom, 20 marca 2012, 09:32
... a sponsorem badań jest Micro..., wniosek: kup oprogramowanie w wiadomej firmie, albo kup sprzęt z okrojoną wersją i zrób anytime upgrade.
Przemek Kobel, 21 marca 2012, 09:51
To pewnie temat dla coraz popularniejszych internetowych poradników, ale 3G, WiFi i GPS można sobie wyłączyć (potrzebne są dwa maźnięcia i jedno do trzech pacnięć).