Chłodzenie przyszłości
Na Louisiana State University powstał materiał, który może znacząco wpłynąć na rynek urządzeń klimatyzacyjnych i chłodniczych. Zespół kierowany przez profesora Shane'a Stadlera opracował technologię, dzięki której przyszłe generacje lodówek będą pracowały ciszej, zużyją mniej energii i będą bardziej przyjazne środowisku niż obecnie stosowane technologie wykorzystujące sprężony gaz. Wynalazek grupy Stadlera może mieć też duży wpływ na przemysł energetyczny.
Nowa technologie wykorzystuje pole magnetyczne, które porządkuje materiał w temperaturze pokojowej. Prowadzi to do zwiększenia temperatury tego materiału powyżej temperatury otoczenia. Nadmiarowe ciepło jest usuwane za pomocą wody lub powietrza, schładzając wspomniany materiał do temperatury pokojowej. Wówczas wystarczy wyłączyć pole magnetyczne, materiał staje się nieuporządkowany, a jego temperatura spada poniżej temperatury otoczenia i uzyskujemy efekt chłodzący. Proces chłodzenia za pomocą ciała stałego jest znacznie bardziej efektywny niż współczesne metody wykorzystujące sprężony gaz.
Od dawna badamy takie systemy i mieliśmy to szczęście, że odkryliśmy system, który za pomocą zmian wywołanych polem magnetycznym wpływa na temperaturę. To właśnie takie zmiany zachodzące w temperaturze pokojowej czynią ten materiał dobrym kandydatem do budowy urządzeń chłodzących przyszłości - mówi profesor Stadler.
Nad tego typu materiałami od lat pracują laboratoria Departamentu Energii, General Electric i innych wielkich firm. Technologia opracowana przez doktora Stadlera rozwiązuje problemy, które napotkali na swojej drodze wielcy gracze - cieszy się Andrew Maas, dyrektor uniwersyteckiego Office of Innovation and Technology Commercialization. Uniwersytet już złożył wniosek patentowy na nową technologię. Wynalazkiem już zainteresował się lokalny przemysł, który chce współpracować z uczelnią przy jego badaniach i ewentualnej przyszłej komercjalizacji.
Komentarze (1)
mat41997, 14 kwietnia 2015, 13:25
Przepraszam, "cała stałego"?