Trójwymiarowa czapka niewidka
Zespół pracujący pod kierunkiem Tolgi Ergina z Instytutu Technologicznego w Karlsruhe opracował pierwszą w historii trójwymiarową czapkę niewidkę. Dotychczas konstruowane urządzenia tego typu działały tylko w jednym kierunku, a zatem można było je zobaczyć po zmianie pozycji.
Naukowcy skorzystali z koncepcji opracowanej przez profesora Johna Pendry'ego z Imperial College London, który brał udział w ich pracach. Pendry zaproponował coś, co porównał do ukrycia obiektu pod dywanem i schowania wybrzuszenia. "Jeśli ukryjesz coś pod dywanem, pojawi się wybrzuszenie i zobaczysz powodowane nim zakłócenia w odbiciu światła. My na to wybrzuszenie nałożyliśmy czapkę niewidkę" - mówi Ergin.
Aby tego dokonać naukowcy musieli zmienić indeks refrakcyjny materiału. Użyli w tym celu polimerowych kryształów, składających się z miniaturowych pręcików. "Zmieniając grubość pręcików, można zmienić stosunek indeksu powietrza do polimeru" - mówi Ergin. Indeks refrakcyjny powietrza jest bliski 1, a indeks polimeru to około 1,52. Odpowiednio nim manipulując naukowcy ukryli obiekt przed dużym zakresem światła o długości fali nieco większej niż ta, którą widzimy. W takim świetle obiekt stawał się niewidoczny.
Wcześniej uzyskano podobne rezultaty zmieniając indeks refrakcyjny krzemu dzięki nawierceniu w nim otworów. Jednak, jako że otwory można nawiercić tylko w jednym kierunku, krzem był niewidoczny tylko dla obserwatora znajdującego się w określonym miejscu. Zespół Ergina stworzył czapkę niewidkę działającą w trzech wymiarach.
Na razie ukryli pod nią wybrzuszenie wysokości mikrometra, jednak, jak mówi Ergin, nie istnieją żadne teoretyczne przeszkody, dla których nie można by w podobny sposób ukryć całego budynku.
Najważniejszym wyzwaniem jest obecnie skonstruowanie podobnego urządzenia działającego w widzialnym świetle. Prawdopodobnie będzie to wymagało zmniejszenia polimerowych pręcików z obecnych 200 do 10 nanometrów.
Naukowcy chwalą osiągnięcia niemieckich kolegów i zauważają, że przydadzą się w optyce, telekomunikacji, posłużą do przechowywania światła czy budowy optycznych układów scalonych. W przyszłości, co niewykluczone, mogą powstać na tyle duże czapki niewidki, iż ukryją człowieka.
Komentarze (5)
sig, 19 marca 2010, 20:37
[cyt] W przyszłości, co niewykluczone, mogą powstać na tyle duże czapki niewidki, iż ukryją człowieka.</p>
Niezbyt skutecznie, sami widzimy światło odbite. jak zostanie ono zakrzywione wokół postaci to nie dotrze do oczu i użytkownik takowej ciągle będzie na coś wpadał. Przyszłość "optycznego stealh" dla ludzi widzę raczej w zestawie kamera-wyświetlacz, zawsze można zastosować "bocznicę" dla dodatkowego wyświetlacza przed oczami. Ps co wy wszyscy (wszyscy - inne strony też) z tą czapką? każdy miłośnik "dużo science mało fiction' wie że od tego to są kombinezony.
programista, 19 marca 2010, 23:21
No wiadomo nanosuit, ale ja jednak obstaje za tym rozwiązaniem niż komplet kamerka + wyświetlacz co jest pomysłem raczej dla ludzi którzy nie potrafią sobie wyobrazić "cloak'a" rodem z predatora (piszę ogólnie).
Co prawda sig masz rację, że przez zakrzywienie światło nie dotrze do oka, jednak samo stworzenie takiego zaawansowanego nanotechnicznie kostiumu pociągnie za sobą i obejście tego problemu, czyli kolejne nano rozwiązania umożliwiające widzenie (jak kostium to i hełm), może nawet jakaś nano technika bezpośrednio na siatkówce oka, ale to raczej odległa sprawa, jednak już teraz widać, że większość zadziwiających osiągnięć w przyszłości umożliwią nano konstrukcje, najpierw statyczne, potem dynamiczne nano boty.
Trzeba tu też przypomnieć znane twierdzenie, że bardzo zaawansowana technologia dla obserwatora nie byłaby do odróżnienia od magii i być może tak trudno zdać sobie sprawę jak to wszystko (lub część) tego co widzimy filmach stanie się faktem.
sig, 20 marca 2010, 09:09
Tyle że "przekierowanie" części promieni do oka sprawi że nie będziemy całkiem niewidzialni, trzeba by jakieś wzmacniacze zastosować. A to oznacza kamerę i wyświetlacz.
mnichv10, 20 marca 2010, 13:50
Nie koniecznie, można np. zmieniać inne formy promieniowania docierające do oka na światło widzialne lub od razu impulsy nerwowe.
Q_E, 20 marca 2010, 17:35
Chłopaki nie dajcie sie zwieść ...David Coperfield juz dawno wcześniej to wymyslił (nie wspominając o Chucku Norrisie :E ) ...a tak poważniej (jeszcze chyba nie na poważnie ;> ) to jakby ktoś wymyslił wirtualną czapkę wirtualną , na początku tak myślałem czytając tytuł artykułu ...to było by coś ,poruszać się w sieci bez żadnych śladów ...w dzisiejszym świecie na co komu czapka niewidka...i na kim wogóle to zrobi wrażenie?