Czcionka wzorowana na piśmie Alberta Einsteina
Harald Geisler i Elizabeth Waterhouse zbierają na Kickstarterze fundusze na stworzenie czcionki bazującej na piśmie Alberta Einsteina. Typograf i była tancerka chcą w ten sposób uczcić 100. rocznicę powstania ogólnej teorii względności. Akcja potrwa jeszcze 38 dni, a duet ma już prawie 11,5 tys. z założonej kwoty 15 tys.
Wszystko zaczęło się w 2009 r., gdy we Frankfurcie Waterhouse zobaczyła w kawiarni serwetkę z nadrukiem. Zapytała Geislera, czy mógłby zaprojektować czcionkę wzorowaną na piśmie odręcznym. Koniec końców oboje postanowili opracowywać czcionki bazujące na pismach znanych twórców i myślicieli.
Jak można przeczytać na Kickstarterze, czcionka będzie kompatybilna z większością urządzeń cyfrowych, pozwalając pisać jak geniusz zarówno na komputerze, jak i na telefonie.
Decyzja rozpoczęcia przygody z czcionkami wzorowanymi na piśmie właśnie od Einsteina była podyktowana względami zarówno pragmatyczno-estetycznymi (piękną formą liter Niemca), jak i szczyptą nostalgii (jako nastolatka Liz zaczytywała się w nienaukowych esejach fizyka).
Po 6 miesiącach analizowania liter z lisów Einsteina Giesler stworzył działający prototyp czcionki. Najpierw jednak kształt liter musiał być odwzorowany za pomocą cyfrowego pióra. Pomysł na stworzenie einsteinowskiej czcionki został zaakceptowany przez Einstein Estate.
By całość wyglądała bardziej naturalnie (pismo odręcznie nie zawsze jest w końcu takie samo), Harald stworzył po kilka wersji poszczególnych liter.
Komentarze (3)
BogiUbogi, 6 maja 2015, 13:06
Font, to font ;_;
Jack Malecki, 7 maja 2015, 06:28
$15 000?
Naciągacze.
wilk, 11 maja 2015, 03:08
Kiedyś ludzie oszczędzali, zbierali sami środki, zapożyczali się, wyprzedawali własne klamoty - dziś wystarczy iść na Kickstartera. Może emerytury też sponsorują.