Taniec zabójcy
Świetny słuch, wybitna ruchliwość, umiejętność pracy w zespole... Te cechy przydadzą się nie tylko tancerzowi. Równie chętnie korzystają z nich niektóre gatunki delfinów, gdy tylko udają się na polowanie.
Dzięki badaniom przeprowadzonym przez specjalistów z Uniwersytetu Stanu Oregon oraz Uniwersytetu Hawajskiego uzyskaliśmy nowe dane na temat tych niezwykłych ssaków. Zebrane informacje rzucają nowe światło na życie delfinów długoszczękich (Stenella longirostris). Używając do orientacji w przestrzeni wyłącznie słuchu, zwierzęta te wykonują skomplikowany taniec, a zaraz potem atakują z zabójczą skutecznością.
Pływacy synchroniczni nie mogą się nawet równać z delfinami długoszczękimi, twierdzi główna autorka badań, Kelly Benoit-Bird. Prezentowany przez nie stopień synchronizacji jest niesamowity, szczególnie, jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że robią to w nocy, kilka metrów pod wodą, nie widząc ofiary ani siebie nawzajem.
Do niedawna istniało wiele przypuszczeń na temat taktyki stosowanej przez delfiny podczas polowań. Wykonywanie badań nad ich zachowaniami było jednak wyjątkowo trudne ze względu na dynamiczny rozwój wydarzeń oraz fakt, że przedstawiciele S. longirostris polują głównie w nocy. Rozwój nowoczesnych technologii z zakresu akustyki pozwolił jednak na "oglądanie" ssaków z wykorzystaniem dźwięków. Co ważne, zastosowany system odpowiedzialny za wykonywanie pomiarów był całkowicie pasywny, tzn. odbierał dźwięki, lecz nie wysyłał ich. Umożliwiło to przeprowadzenie badań bez wywierania jakiegokolwiek wpływu na zachowanie zwierząt.
Badania prowadzono podczas polowania na ryby z rodziny świetlikowatych. Eksperyment wykazał, że zdobywanie pokarmu przez delfiny długoszczękie opiera się na niezwykle skomplikowanej, lecz bardzo "wydajnej" technice. Zwierzęta zbierają się w grupie około dwudziestu osobników i płyną, jeden obok drugiego, aż znajdą na swojej drodze ławicę ryb. Zbliżają się wówczas do ofiar na odległość około pięciu metrów i okrążają je, pływając jednocześnie na zmianę w górę i w dół. Istnieją dwie hipotezy na temat tego charakterystycznego sposobu poruszania się: albo delfiny tworzą w ten sposób obszar o zmienionym ciśnieniu, albo zwyczajnie wprowadzają chaos w ławicy. Jedno jest pewne: ryby są zdezorientowane, a dzięki temu - znacznie łatwiejsze do złapania.
Przestraszone ofiary skupiają się w ciasną grupę, najprawdopodobniej z myślą o odstraszeniu przeciwnika. Okazuje się jednak, że delfinom jest to na rękę. Natychmiast zacieśniają krąg wokół ryb, a następnie parami wpływają do jego wnętrza, wychwytują możliwie wiele pokarmu, i wracają do formacji. Dopiero wtedy do akcji wkracza kolejna para. Cały proces trwa około pięciu minut, a każda dwójka ma dwie szanse na upolowanie własnej porcji ryb.
Gdy pierwsza faza polowania zakończy się, zwierzęta udają się na powierzchnię, by zaczerpnąć powietrza. Ani na chwilę nie wymykają się jednak ze zwartego szeregu. Zamiast tego już po chwili znikają pod powierzchnią i przystępują do kolejnego ataku.
Zaskoczeniem dla naukowców była nie tylko sprawność delfinów, lecz także stosowany przez nie niezawodny system komunikacji. Dzięki zastosowaniu czułych hydrofonów zaobserwowano, że podczas polowania delfiny długoszczękie używają podczas polowania zupełnie innych dźwięków, niż w innych okolicznościach. Zamiast charakterystycznego "gwizdania" o zmiennej częstotliwości, ssaki korzystają z dźwięków przypominających raczej klikanie. Dlaczego? Odpowiedź, zdaniem pani Benoit-Bird, jest prosta: gwizdy są wielokierunkowe, zupełnie jak włączenie żarówki w pomieszczeniu. Klikające dźwięki są z kolei kierunkowe, tak jak światło lasera. Myślimy, że strategia może polegać na tym, by komunikować się wyłącznie wewnątrz grupy, ale nie przekazywać informacji innym drapieżnikom polującym na świetlikowate. Tuńczyki i włócznikowate poszukują tego samego pokarmu i mogą usłyszeć gwizdy, lecz nie kliknięcia, ponieważ dźwięk jest zbyt wysoki i zbyt ukierunkowany.
Zdaniem badaczy, badania naukowców z Oregonu i Hawajów mogą być bardzo istotne dla zrozumienia procesów zachodzących w ekosystemach wodnych. Przeprowadzone studium jest jednym z pierwszych, w których wykorzystano na szeroką skalę tak doskonały sprzęt, pozwalający na śledzenie zachowań zwierząt bez wywierania na nie jakiegokolwiek wpływu. Otwiera to nowe możliwości prowadzenia jeszcze lepszych i jeszcze bardziej szczegółowych badań nad zachowaniem zwierząt wodnych.
Komentarze (1)
waldi888231200, 24 października 2008, 05:56
Czy aby tylko o słuch są oparte te manewry??