Wołanie po imieniu?
Delfiny naśladują pogwizdywania najbliższych im osobników. Naukowcy zidentyfikowali kopiowanie tylko w parach matki-młode i wśród samców, które znają się od lat i lubią przebywać w swoim towarzystwie. Szkocko-amerykański zespół sugeruje, że takie zachowanie to sposób na podtrzymanie kontaktu.
U delfinów butlonosych już na wczesnych etapach życia rozwija się indywidualna sygnatura akustyczna gwizdu, która stanowi wizytówkę właściciela. Kopiowanie zauważano już przy poprzednich studiach, nie było jednak wiadomo, czy to oznaka agresji, czy wręcz przeciwnie - dobrych intencji. By to sprawdzić, akademicy z University of St Andrews, Woods Hole Oceanographic Institution, Chicagowskiego Stowarzyszenia Zoologicznego i Walt Disney World Resort analizowali gwizdy delfinów żyjących na wolności i mieszkających w oceanarium.
Okazało się, że naśladują się wyłącznie najbliżsi - przyjaciele oraz matki z dziećmi. Naukowcy zauważyli także, że delfiny wprowadzają w swoich kopiach drobne zmiany i w ten sposób unikają pomylenia z właścicielem zawołania. Kopiowanie pojawia się bezpośrednio po zagwizdaniu przez właściciela.
Fakt, że zwierzęta naśladują zawołania, kiedy są odseparowane od bliskich członków stada, potwierdza hipotezę, że delfiny gwiżdżą jak ktoś inny, gdy się chcą z nim spotkać. Naszym kolejnym krokiem będzie odtwarzanie nagrań, aby zobaczyć, jak delfiny reagują na bycie naśladowanym - tłumaczy dr Stephanie King.
Komentarze (0)