Powstała mapa genów denisowian w genomie Homo sapiens
Większość ludzi spoza Afryki ma w swoim DNA kod genetyczny neandertalczyków. Z najnowszej mapy dziedzictwa genetycznego możemy też dowiedzieć się, że spora część obecnie żyjących, szczególnie mieszkańców Azji Południowej, to w pewnej mierze potomkowie denisowian. To tajemniczy przedstawiciele gatunku Homo, o istnieniu których dowiedzieliśmy się w 2010 roku, kiedy to w Denisowej Jaskini w Górach Ałtaj odkryto kość palca młodej kobiety, która mieszkała tam przed 41 000 lat. Wiadomo też, że jaskinię zamieszkiwali również neandertalczycy i homo sapiens.
Teraz naukowcy z Wydziału Medycyny Uniwersytetu Harvarda oraz Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles przeprowadzili badania, z których wynika, że Homo sapiens krzyżowali się z denisowianami około 100 pokoleń po tym, jak zaczęli krzyżować się z neandertalczykami. Naukowcy już spekulują, że to geny denisowian mogły zapewnić mieszkańcom Papui-Nowej Gwinei dobry węch, a Tybetańczykom pozwoliły na dostosowanie się do dużych wysokości. Istnieją pewne grupy genów, które odziedziczyliśmy po przedstawicielach Homo z przeszłości. Geny te mogły ułatwić Homo sapiens dostosowanie się do nowego środowiska, w którym się znaleźli - mówi David Reich, genetyk z Harvarda. Z drugiej strony dochodziło też do negatywnej selekcji, usuwania przodków, którzy mogli stwarzać Homo sapiens problemy. Jesteśmy w stanie udokumentować, że do tego usuwania dochodziło przez ponad 40 000 lat po rozpoczęciu krzyżowania się - dodaje.
Na potrzeby najnowszych badań naukowcy porównali znane sekwencje genów neandertalczyków i denisowian z ponad 250 genomami pochodzącymi od 120 populacji spoza Afryki. Genomy do badań porównawczych wzięto z Simons Genome Diversity Project, a analiza była prowadzona za pomocą samouczących się algorytmów, które potrafią rozróżnić we współczesnym DNA sekwencje pochodzące od innych Homo.
Analizy wykazały, że największy odsetek genów denisowian występuje w Oceanii, a w Azji Południowej jest on większy niż dotychczas sądzono. Najmniejsze prawdopodobieństwo wystąpienia genów neandertalczyków czy denisowian - poza, oczywiście, Afryką - jest na zachodzie Eurazji.
Naukowcy zauważają, że największym ograniczeniem dla ich badań i współczesnej wiedzy jest niewielka ilość informacji, jakie posiadamy na temat genomu innych gatunków Homo. Nie jesteśmy w stanie na podstawie tych danych stwierdzić, jak wyglądali neandertalczycy czy denisowianie, co jedli lub też na jakie choroby byli podatni - stwierdził profesor Sriram Sankararaman.
Komentarze (0)