W Dubaju już w lipcu zacznie kursować dron transportujący ludzi

| Technologia
Ben Smith, CC

Jak poinformował na konferencji World Government Summit Matt al-Tayer, szef Agencji ds. Dróg i Transportu, dron przewożący ludzi ma zacząć regularnie latać w Dubaju już od lipca br.

Chiński eHang 184 zadebiutował na ubiegłorocznych targach CES. Może unieść osobę ważącą do 100 kg. Maksymalny czas jego lotu wynosi 30 min. Pasażer wybiera cel podróży za pomocą ekranu dotykowego. Statek ma być monitorowany przez Centrum Zarządzania. Dron rozwija ponoć prędkość do 160 km/h, a na pojedynczym ładowaniu baterii przeleci do 50 km.

To nie tylko model. Naprawdę eksperymentowaliśmy na dubajskim niebie - opowiada al-Tayer.

Dr Steve Wright, zajmujący się awiacją i systemami lotniczymi wykładowca z Uniwersytetu Zachodniej Anglii, twierdzi, że nie zgłosiłby się na ochotnika na taki lot. Wg niego, nim do bezzałogowego statku powietrznego wsadzi się człowieka, należałoby jeszcze popracować nad bezpieczeństwem i niezawodnością.

Dla porównania warto przypomnieć, że w styczniu izraelska firma Urban Aeronautics poinformowała, że jej pasażerski dron wojskowo-ratowniczy Cormorant (wcześniej AirMule) rozpocznie służbę dopiero w 2020 r. Prace nad nim rozpoczęły się w 2001 r. Warta 14 mln dol. maszyna może przetransportować do 500 kg z prędkością nawet 185 km/h.

 

dron Dubaj eHang 184 Matt al-Tayer