Niebezpieczna podróż na gapę
Młoda samica dziobaka przeżyła 15-km podróż w komorze silnika samochodu. Zaklinowała się tam, gdy właściciel Toyoty Hilux przejeżdżał przez zalaną przeprawę Angle na rzece Murrumbidgee.
Cameron Blaseotto usłyszał skrobanie, dopiero kiedy parkował. Początkowo i on, i jego znajomy sądzili, że zaraz wyskoczy na nich opos. Mieliśmy [nawet] drobną sprzeczką, kto otworzy komorę silnika. Ujrzawszy dziobaka, zaskoczeni panowie zadzwonili do Służby Parków i Ochrony.
Brett McNamara, menedżer operacji regionalnych, przyznaje, że to naprawdę wyjątkowe wezwanie, bo zwykle chodzi o węża w domu czy torbacza na drzewie. Jak zwierzę było w stanie dostać się do środka, uczepić się czegoś i dojechać do Canberry? Oto jest pytanie. Urzędnicy podejrzewają, że samica, która dorobiła się przezwiska Hilux, wspięła się po kole.
Po zbadaniu zwierzę uwolniono przy Angle Crossing.
Komentarze (0)