Pierwsza taka elektrownia
U wybrzeży Portugalii uruchomiono pierwszą na świecie komercyjną elektrownię, która pozyskuje energię z ruchu wód morskich. W pierwszej fazie elektrownia wykorzystuje trzy Konwertery Energii Fal firmy Pelamis (Pelamis Wave Energy Converters - PWEC), które znajdują się w odległości około 5 kilometrów na północ od miejscowości Agucadoura. Kosztowały one 9 milionów euro i dostarczą 2,25 megawata mocy. Jeśli projekt okaże się opłacalny, zostanie dodanych kolejnych 25 PWEC. Moc całego systemu wzrośnie do 21 megawatów, co zapewni energię dla 15 000 gospodarstw domowych.
Każdy z konwerterów ma długość 140 metrów, szerokość 3,5 metra i jest częściowo zanurzony w wodzie. Konwertery przypominają węża, stąd nazwa ich i samej firmy. Pęz dwubarwny (Pelamis platurus) to wąż morski występujący w tropikalnych oceanach całego świata.
Zasada działania elektrowni wydaje się dość prosta. Poszczególne fragmenty całości poruszają się pod wpływem fal. Pomiędzy PWEC, połączonymi za pomocą systemów hydraulicznych, umieszczono niewielkie generatory energii. Gdy PWEC się poruszają, powodują ruch systemów hydraulicznych. To z kolei powoduje, że znajdujący się w nich płyn przepływa do wysokociśnieniowych zbiorników, skąd jest stopniowo uwalniany, napędzając generatory. Uzyskana energie wysyłana jest kablami na ląd do podstacji. Rzeczywista wydajność systemu zależy od pogody. Jego twórcy prognozują, że w skali rocznej wyniesie ona 25-40 procent maksymalnej teoretycznej wydajności.
Jeśli system zostanie rozbudowany, to w ciągu roku pozwoli on na zmniejszenie emisji dwutlenku węgla o 60 tysięcy ton. Z ocen Brytyjskiego Towarzystwa Energii Wiatrowej wynika, że pełne wykorzystanie potencjału fal oznaczałoby, iż w skali globu można zmniejszyć emisję CO2 aż o 1-2 miliardów ton rocznie.
Specjaliści, tacy jak profesor Ian Fells, zalecają jednak ostrożność. Zauważa on, iż niezwykle trudno jest skonstruować urządzenie, które oparłoby się niszczycielskiemu działaniu fal. Zauważa jednak, że pozyskiwanie energii z ruchu oceanów ma olbrzymią przyszłość, a obecne technologie są w powijakach.
Pierwsza elektrownia korzystająca z ruchu fal to wspólne przedsięwzięcie firm Pelamis Wave Power Limited, Babcock and Brown Ltd, Energias de Portugal oraz grupy energetycznej EFACEC.
Komentarze (2)
cyberbrain666666, 25 września 2008, 18:07
To bardzo dobrze!!.
Trans-humaniści stworzyli by więcej alternatywnych elektrowni ;D
Ale w Polsce Racjonalistów jest bardzo mało...
mikroos, 26 września 2008, 09:10
A mnie zastanawia, co tam słychać w biznesie elektrowni pływowych. Jakiś czas temu mówiono o uruchomieniu pilotażowej elektrowni, która składała się z tamy i generatorów. Miała działać na zasadzie identycznej z klasyczną elektrownią wodną, tyle, że zamiast wody z rzeki miała wykorzystywać unoszenie się powierzchni morza podczas przypływu. Woda miała się przelewać nad koroną tamy, a w czasie odpływu spływać z powrotem przez specjalnie przygotowane kanały "zaopatrzone" w generatory. Fajna była ta koncepcja. Ciekawe, czy udało się ją wdrożyć na jakąś użyteczną skalę.