"Teleskop czasowy" przyspieszy komunikację
W Nature Photonics ukazał się artykuł opisujący działanie "teleskopu czasowego", który może pozwolić na 27-krotne przyspieszenie przesyłania informacji we współczesnych światłowodach. Jego działanie polega na skompresowaniu impulsu światła w jednostce czasu.
Generalnie im impuls krótszy, tym więcej informacji można przesłać danym łączem. Obecnie stosowane urządzenia wykorzystują pasmo 10 GHz i kodują w nim informacje. Teoretycznie możliwe jest wysyłanie impulsów o częstotliwościach 100 000 razy większych, jednak obecnie nie jesteśmy w stanie zakodować w nich żadnych informacji.
Naukowcy z Cornell University wpadli więc na pomysł "ściskania" 10-gigahercowych impulsów, dzięki czemu możliwe będzie wysłanie większej ich liczby w jednostce czasu, co znakomicie zwiększy przepustowość łącza.
Autorzy artykułu proponują wykorzystanie krzemowych falowodów, które działają jak soczewki skupiające na sygnał. Do takiego falowodu trafiają jednocześnie długi, 10-gigahercowy impuls z zakodowanymi danymi i znacznie krótszy impuls lasera niezawierający żadnych informacji. Wskutek oddziaływań z krzemem, dłuższy impuls z danymi zostaje zmuszony do czasowego przybrania właściwości krótszego impulsu. Jego czołowa część zwalnia, a tylna przyspiesza. W efekcie dochodzi do 27-krotnego skompresowania impulsu.
Nowa technika ma na razie sporo ograniczeń. Najważniejszym z nich jest ograniczenie długości pakietu, który może zostać poddany takiej kompresji. Obecnie można kompresować dane o długości do 24 bitów, dlatego też, jak powiedział Mark Foster, główny autor badań, konieczne jest wydłużenie czasu, w którym zachodzi kompresja. Ponadto trzeba też opracować odpowiedni system dekompresji. Jednak, jak mówi uczony, technologia jest prosta, a jej zastosowanie wymaga niewielkich nakładów, z pewnością więc będzie rozwijana i zainteresuje się nią przemysł. Można ją też zastosować w chemii i biologii, gdzie pozwoli na szczegółowe badanie błyskawicznie zachodzących procesów, takich jak np. reakcje chemiczne.
"Teleskop czasowy" jest tym bardziej obiecujący, że już na początku prac nad nim uzyskano wyjątkowo dobre wyniki.
Komentarze (3)
wilk, 1 października 2009, 18:16
Brzmi całkiem sensownie (pomijając brak dekompresora ), ale pozostaje jedna z dwóch możliwości - albo wysyłamy "skompresowane" paczki od razu, w efekcie nie przynosi to wiele, bo reszta pasma nie będzie zawierać informacji - cisza. Lub zbieramy wystarczającą ilość paczek i wrzucamy w "szybszy" strumień. W rezultacie jest mniej przerw, ale powstają opóźnienia z racji przygotowania odpowiednio dużego zestawu paczek (bo reszta i tak pracuje na 10 GHz).
thikim, 1 października 2009, 21:02
Jakby tu delikatnie napisać...
A słyszałeś o takim wynalazku jak multiplekser który jest z powodzeniem stosowany od lat 40 conajmniej i służy właśnie do rozwiązania Twoich wątpliwości?
Tam nie czeka się na kolejne paczki bo się je ma np. z 27 źródeł. Gdzie tu chcesz czekać i na co?
wilk, 1 października 2009, 21:33
O multiplekserze na 100 tyś wejść? Nie, nie słyszałem. Poza tym pamiętaj, że częstotliwość taktowania w takim wypadku musi być równa częstotliwości transmisji.