Czarna łopata wirnika zmniejsza śmiertelność ptaków
Pomalowanie jednej z łopat wirnika turbiny wiatrowej na czarno może znacząco zmniejszyć śmiertelność ptaków wynikającą z kolizji. Wyniki badań norweskiego zespołu ukazały się w piśmie Ecology and Evolution.
Kolizje ptaków, zwłaszcza drapieżnych, są jednym z głównych problemów środowiskowych związanych z rozwojem energetyki wiatrowej - podkreśla dr Roel May z Norweskiego Instytutu Badania Przyrody.
W Norwegii w obrębie farmy wiatrowej Smøla ginie rocznie 6-9 bielików. To wywołało sprzeciw i konflikt.
Farma o powierzchni 18 km2 znajduje się w zachodniej części wyspy Smøla. Działa tu 68 turbin.
Dr May podkreśla, że jego zespół chciał przetestować, czy środki zaradcze zmniejszą liczbę kolizji ptaków. "Testowano, między innymi, pomalowanie jednej z trzech łopat na czarno. Można by się spodziewać, że ten zabieg ograniczy zjawisko zamazywania ruchu [ang. motion smear] i łopaty staną się bardziej widoczne dla ptaków".
Zmazywanie ruchu polega na niezdolności rejestrowania przez siatkówkę szybko poruszających się obiektów. Nasila się ono 1) ze wzrostem prędkości i 2) zmniejszaniem odległości od obiektu. Zamazywanie ruchu dotyczy głównie końcowych fragmentów łopat, w przypadku których prędkość liniowa jest największa.
Jak wyjaśniają naukowcy, eksperymenty laboratoryjne Williama Hodosa z Uniwersytetu Maryland z 2003 r. wykazały, że pomalowanie jednej z łopat wirnika na czarno minimalizuje zamazywanie ruchu.
Badania przeprowadzone przez Norwegów wykazały, że w przypadku pomalowanych turbin roczny wskaźnik umieralności ptaków był obniżony nawet o ponad 70%, w porównaniu do znajdujących się w pobliżu turbin kontrolnych. Zabieg miał największy wpływ na ograniczenie śmiertelności ptaków drapieżnych.
Zespół podkreśla, że konieczne są dalsze badania na innych farmach (na razie porównano 4 wiatraki zmodyfikowane i 4 kontrolne). Choć odnotowaliśmy znaczący spadek wskaźnika kolizji, wydajność [zabiegu] może być specyficzna dla stanowiska i gatunku.Obecnie istnieje zainteresowanie testami w Holandii i RPA.
Autorzy raportu zaznaczają, że pomalowanie łopat wirnika wiatraków z już uruchomionej farmy było drogim zadaniem (wymagało działania podczas wyłączenia urządzeń). Gdyby jednak zabieg przeprowadzić przed budową farmy, koszty można by zminimalizować.
May dodaje, że dotąd nie sprawdzano, czy inne wzorce na łopatach, np. czerwone końcówki, byłyby równie skuteczne.
Komentarze (8)
cyjanobakteria, 26 sierpnia 2020, 18:32
Czego byśmy się nie dotknęli to zawsze jest ze szkodą dla środowiska. Dobrze, że są przynajmniej obiecujące wyniki badań. Może w przyszłości znajdą nawet lepszy wzór, który bardziej ograniczy wypadki z udziałem ptaków drapieżnych. Chociaż podejrzewam, że wykonali 20% pracy i osiągnęli 80% wyników, w tym wypadku 70% redukcja kolizji. Niewiele więcej da się pewnie wycisnąć i pojedyncze kolizje zawsze będą się zdarzać. Te 10 bielików rocznie w okolicach jednej farmy może wydawać się niedużo, ale w ciągu kilu dekad eksploatacji się uzbiera. No i nie są to byle jakie ptaki jak gołębie, potocznie nazywane latającymi szczurami.
Rowerowiec, 26 sierpnia 2020, 18:38
Turbiny z pionową osią obrotu już dawno są i to w dodatku Polskiego pomysłu.
cyjanobakteria, 26 sierpnia 2020, 18:54
A jak z wydajnością takich rozwiązań? Z tego, co kilka lat temu czytałem, były mniej wydajne niż zwykłe turbiny, ale to się mogło zmienić, bo widzę, że jest sporo nowych projektów. Do tej pory widziałem tylko małe konstrukcje, ale na szybko sprawdziłem teraz w necie i niektóre mają obrotowe elementy znacznych rozmiarów.
raweck, 27 sierpnia 2020, 13:42
Ciekawe jaki efekt miałoby montowanie świecącej diody led na końcu śmigła
raweck, 27 sierpnia 2020, 15:01
Zapewne masz rację odnośnie "masła maślanego", specjalizuję się zupełnie innej dziedzinie. Z drugiej strony Google zwraca około półtora miliona wyników z takim wyrażeniem, więc w języku potocznym chyba to jednak funkcjonuje.
Co do drugiej uwagi OK, masz rację. Zbędny przymiotnik.
Natomiast co do: "Widzę najmniej dwa powody:" Mógłbyś rozjaśnić to zdanie? O ile dalsza część jest dla mnie jasna, to tutaj odczuwam zakłopotanie...
Ed.: No chyba, że w trakcie pisania widziałeś dwa rzemienie/sznury służące do prowadzenia konia... i to taka dygresja była
cyjanobakteria, 27 sierpnia 2020, 15:50
Też pomyślałem o LED, ale musieli by sprawdzić czy ptaki reagują na błyski. Jeżeli ptaki nie mają naturalnych wrogów, które zachowują się w taki sposób, to mogą je ignorować. Podobnie jest z dzwonkami dla kotów, zdaje się. Ptaki nie traktują dzwonienia jako zagrożenie.
Inna rzecz to prostota rozwiązania. Łopata to łopata, nie wiem czy są tam jakieś systemy elektroniczne instalowane i nie ma pewnie pociągniętych kabli zasilania. Diody mogą być zasilane bateriami, ale te muszą wystarczyć na 10+ lat, a wymiana będzie problematyczna. Łopaty mogą być malowane raz w fabryce. W artykule wspomnieli, że malowanie już zainstalowanych jest problematyczne.
raweck, 28 sierpnia 2020, 11:37
Nie wiem, czy to mądre, ale może na końcu łopaty, wraz z diodą, zamontować malutki wiatraczek z malutkim dynamem obracający się prostopadle. Czyli dioda byłaby zasilana obrotem łopaty. Zbyt skomplikowane?
Stale świecąca dioda na kręcącym się śmigle dawałaby złudzenie świecącego okręgu - najprostsze i intuicyjnie skuteczne rozwiązanie. Faktycznie gdyby włączać ją np. w dwusekundowych odstępach na dwie sekundy, to mielibyśmy dwusekundowe okręgi.
Pytanie, czy nie okazałoby się, że niektóre ptaki chciałyby zapolować na taką diodę
cyjanobakteria, 28 sierpnia 2020, 13:45
Wiatraczek trafił by szlak ze względu na warunki środowiska. Do tego diody są słabo widoczne w dzień. Właśnie widziałem na YT film z turbinami i przelatującymi w okolicy ptakami. Wygląda to trochę tak, jak przechodzenie przez jezdnię w gęstym i szybkim ruchu ulicznym, gdzie masz 2-3s na przejście przez jezdnię, a samochody nawet nie zwalniają. Nie dziwię się, że ptaki padają ofiarami kolizji. Pewnie z biegiem czas wiatraki doprowadziłyby do selekcji naturalnej, bo te ptaki, które ich unikają żyły by dłużej, ale to bezsensowne szkody dla środowiska.