Drzewo na kroplówkach
Pillalamarri - 700-letni figowiec bengalski (banian), znajdujący się ok. 4 km od miejscowości Mahabubnagar w Indiach - jest obwieszony zestawami do kroplówek. To nie dziwna dekoracja, ale sposób na uratowanie sędziwego drzewa przed termitami.
Korona Pillalamarri pokrywa powierzchnię ponad 4 akrów (ok. 1,6 ha). Przez termity odpadła jednak część największych konarów. W grudniu 2017 r. z powodu prac mających uratować roślinę władze ograniczyły dostęp do figowca; można go oglądać tylko z zewnątrz. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, atrakcja turystyczna stanie ponownie otworem w maju br.
Najpierw eksperci wpompowywali środek owadobójczy chlorpyrifos w otwory w drzewie. Okazało się jednak, że insektycyd błyskawicznie wyciekał i lepiej było przygotować roztwór i wprowadzać go za pomocą zestawów do kroplówek. Ten zabieg był skuteczny. Obecnie stan zdrowia drzewa jest stabilny - podkreśla Chukka Ganga Reddy ze Straży Leśnej dystryktu.
Ponieważ Pillalamarri ma kilka pni (pierwotny obumarł albo stał się nieodróżnialny od pni bocznych), "kroplówki" są podawane na zmianę do każdego z nich.
Komentarze (0)