Energia ulicy
Naukowcy z Izraelskiego Instytutu Technologii - Techion, opracowali nowatorską metodę pozyskiwania energii. Proponują oni umieszczenie pod ulicami sieci piezoelektrycznych kryształów, które zamieniałyby drgania drogi w energię elektryczną. Zdaniem Haima Abramovicha z 1 kilometra czteropasmowej autostrady można by w ten sposób uzyskać 400 kilowatów energii.
Powołano już do życia firmę Innowattech, która w styczniu zainstaluje kryształy w 100-metrowym odcinku jednej z nowo budowanych izraelskich ulic.
Z udostępnionej na stronach Innowattech prezentacji wynika, że ich system może znaleźć zastosowanie wszędzie tam, gdzie poruszają się pojazdy. A więc nie tylko na ulicach, ale również na pasach startowych lotnisk czy liniach kolejowych.
Na potrzeby swojego wynalazku naukowcy z Innowattecha opracowali nowy typ generatorów piezoelektrycznych, które pozyskują energię ze zmiany nacisku, wibracji, ruchu i zmian temperatury.
Komentarze (8)
mikroos, 10 grudnia 2008, 17:19
Podstawowe pytanie brzmi: ile kosztowałoby wdrożenie takiej technologii?
Krystus, 10 grudnia 2008, 17:54
...i o ile zwiększą się opory toczenia na takiej jezdni.
Ale hałas pochodzenia "traficznego" można by wykorzystać, do np. oświetlenia dróg, bez negatywnych skutków ubocznych.
ciembor, 10 grudnia 2008, 19:59
Pytanie - co w razie awarii? Bo jakoś nie wyobrażam sobie kucia pasa startowego.
waldi888231200, 10 grudnia 2008, 23:32
Dalej czekajcie z piezoelektryczną folią wymyślą ją inni.
Tomek, 11 grudnia 2008, 02:13
Wszystko można by wykorzystać, ale obawiam się, że w Polsce to się nie opłaca. zresztą jak wszystko ;D
ciembor, 11 grudnia 2008, 03:33
Z drugiej strony... to jest jakiś pomysł na pakiet klimatyczny:D. Tylko ile lat by trzeba, żeby zbudować tyle dróg? ;D
kajot, 11 grudnia 2008, 11:53
A czemu miałyby się zwiększyć ? Generatory umieszczone miałyby być POD ulicą - czyli nie byłoby bezpośredniego kontaktu pojazdu z generatorem. A drgania są przenoszone głęboko w ziemię ;-)
Bardzo ciekawa sprawa, ale zapewne niesamowicie kosztowna i zupełnie nierealna dla większości państw na świecie... Może za kilkadziesiąt lat ?
waldi888231200, 11 grudnia 2008, 14:35