Najstarsza dekapitacja Ameryki?
W skalnym schronieniu w Lapa do Santo w Brazylii znaleziono ludzką głowę odciętą przed 9000 lat. To najstarszy znany nam przykład dekapitacji w Ameryce. Położone w środkowo-wschodniej Brazylii Lapa do Santo było zamieszkane już co najmniej 12 000 lat temu. W 2007 roku znaleziono tam pozostałości pochowanego ciała. Na Pochówek 26 składały się m.in. czaszka, żuchwa, kręgi piersiowe i dłonie. Odcięte dłonie ułożono na twarzy zmarłego po obu stronach. Wiek znaleziska oceniono na 9000 lat.
Teraz, dzięki zdobyczom najnowszej techniki udało się dowiedzieć znacznie więcej. Badania izotpu strontu i porównanie ich z innymi znaleziskami pozwoliły na stwierdzenie, że osoba z Pochówku 26 była prawdopodobnie członkiem lokalnej grupy zamieszkującej Lapa do Santu. Sposób ułożenia szczątków skłania uczonych do postawienia hipotezy, że głowę odcięto nie jako trofeum, ale w ramach rytuału pogrzebowego. Jeśli uczeni mają rację, oznacza to, że tamtejsze społeczności łowiecko zbieracki wytworzyły złożone rytuały pogrzebowe. Niewykluczone, że mamy do czynienia z najwcześniejszym w oby Amerykach przykładem dekapitacji. To z kolei każe ponownie przemyśleć historię rozwoju tej praktyki pod kątem jej początków i rozprzestrzeniania się.
Komentarze (1)
wilk, 7 października 2015, 02:20
Głowa jak głowa, ale o co chodzi z tymi dłońmi? Ułożone na twarzy, po obu stronach, czyli rozumiem, że na policzkach lub na czole - tu widziałbym aspekt animizacji - rogi? w końcu to wciąż czasy łowiecko-zbierackie (późny paleolit), albo zasłaniały oczy - w tym przypadku miał czegoś nie ujrzeć? chowających go ludzi lub gwiazd? A może po prostu kara dla złodzieja…