Przeciwnowotworowy potencjał grzybów od dawna stosowanych w medycynie dalekowschodniej
Grzyby od dawna wykorzystywane w tradycyjnej medycynie dalekowschodniej zawierają substancje, które mogą wspomóc stworzenie nowych leków przeciwnowotworowych o wysokiej specyficzności i niskiej toksyczności dla zdrowych tkanek.
Międzynarodowy zespół naukowców opisał dane, jakimi dysponujemy odnośnie do 4 gatunków grzybów: błyskoporka podkorowego (Inonotus obliquus), pniarka obrzeżonego (Fomitopsis pinicola), soplówki jeżowatej (Hericium erinaceus) i wrośniaka różnobarwnego (Trametes versicolor).
Na łamach periodyku Oncotarget ukazała się tabela, w której wskazano typy nowotworów, na które wpływają związki pozyskane z grzybów oraz mechanizm leżący u podłoża tego działania. W gronie obieranych przez nie na cel nowotworów znalazły się m.in. mięsaki, czerniak złośliwy czy rak jelita grubego. Pożądany efekt jest uzyskiwany dzięki polifenolom, polisacharydom, glukanom, terpenoidom, steroidom, cerebrozydom czy białkom. Związki te nie tylko docierają do celów w komórkach nowotworowych, ale i w pewnych przypadkach synergicznie wspierają chemioterapię.
Z myślą o studium naukowcy wybrali grzyby szeroko stosowane w medycynie azjatyckiej i dalekowschodniej, których właściwości dość dobrze opisano także w medycynie zachodniej. W niektórych krajach są one nawet wykorzystywane do produkcji leków przeciwnowotworowych.
W starożytnych Chinach grzyby uznawano za najskuteczniejszy lek na różne rodzaje guzów. Współczesna fungoterapia (leczenie grzybami) stanowi obiecującą dziedzinę badań. Naturalne związki występujące w grzybach mają duży i nie w pełni dotąd oceniony potencjał terapeutyczny, a szczególnie przeciwnowotworowy - podkreśla prof. Władimir Katanajew z Federalnego Uniwersytetu Dalekowschodniego.
Jego kolega z uczelni, Aleksander Kagański, dodaje, że choć zainteresowanie badaniem grzybów gwałtownie wzrosło w ciągu ostatnich 60 lat, ok. 90% gatunków grzybów nigdy nie przeanalizowano pod kątem aktywności przeciwnowotworowej i antybiotykowej.
Co więcej, znacząca część badań nad przeciwnowotworowym działaniem grzybów dotyczy toksyczności dla komórek nowotworowych oraz zdolności do zahamowania ich wzrostu i rozwoju. Problem w tym, że takie własności są tak samo szkodliwe również dla zdrowych komórek. Wg Kagańskiego, trzeba więc szukać w grzybach substancji działających wybiórczo na komórki nowotworowe.
Katanajew uważa, że warto się przyjrzeć immunomodulacyjnemu wpływowi grzybów wzbogacanych polisacharydami.
Komentarze (3)
dajmon, 4 sierpnia 2018, 14:16
Przynajmniej błyskoporek i soplówka nie są grzybami dalekiego wschodu. Błyskoporka można zbierać w Polsce, choć częściej za naszą wschodnią granicą, a soplówkę też z rzadka można u nas podziwiać.
ex nihilo, 5 sierpnia 2018, 03:25
Te wszystkie grzyby rosną u nas, a pniarek i wrośniak są bardzo pospolite.
Mariusz Błoński, 6 sierpnia 2018, 22:35
To prawda, to grzyby, które występują także w Polsce. Nasze niedopatrzenie (współautorami publikacji, na której się opieraliśmy, są naukowcy z Federalnego Uniwersytetu Dalekowschodniego, którzy nazywali je grzybami Dalekiego Wschodu, zapewne ze względu na wykorzystanie w tamtejszej medycynie tradycyjnej). Tak czy siak poprawiamy