Dla Amerykanów internet nie jest najważniejszy
Większość Amerykanów uważa, że są ważniejsze sprawy, niż realizacja pomysłu, by każdy obywatel USA miał do 2020 roku dostęp do sieci szerokopasmowej. Najnowsze badania przeprowadzone w ramach Pew Internet Project mogą zaskakiwać.
Pomimo gorącej debaty toczonej przez amerykańskich polityków i biznes, aż 52% Amerykanów uznało, że sieć szerokopasmowa nie jest najważniejszym zadaniem do zrealizowania. Za priorytet uznało ją 40% Amerykanów.
Mamy kryzys ekonomiczny i trudno przekonać ludzi do zwiększania rządowych wydatków - mówi Aaron Smith, który prowadził wspomniane badania. Recesja może powodować, że inne sprawy są ważniejsze. Ponadto wiele osób, które nie korzystają z internetu może denerwować fakt ostrego promowania technologii, której nie używają i nie widzą żadnych korzyści, które może ona im przynieść - dodaje.
Organizacja Public Knowledge, która jest zwolennikiem planów dostarczenia każdemu Amerykaninowi szerokopasmowego internetu twierdzi, że nie należy przejmować się sondażem. Jeden z jej dyrektorów, Sherwin Siy, stwierdza: Zgadzam się, że taki wynik jest spowodowany myśleniem, iż pieniądze powinno się wydawać na odbudowę gospodarki, podstawowe usługi czy na obronę, a nie coś, co jest postrzegane jako luksus. Jednak sieć szerokopasmowa służy wszystkim wymienionym rzeczom. Na początku ostatniego wieku ludzie nie widzieli korzyści z elektryfikacji, bo dobrze im się żyło bez prądu. Tak jest i teraz - mówi.
Komentarze (0)