Jaka ta kartka smaczna
Przed każdymi świętami świat zalewa kolejna fala kartek z życzeniami. Co prawda coraz częściej zastępujemy je mailami bądź SMS-ami, ale sporo osób nadal woli tradycyjną formę dzielenia się z innymi swoimi myślami. To z myślą o nich powstały ekologiczne pocztówki – są jadalne, więc na pewno nie wylądują na wysypisku śmieci.
Jak wyjaśnia Steve Lodge, dyrektor zarządzający agencji artystycznej Oxygen Creative, kartki są drukowane na papierze pozyskiwanym z ziemniaczanej skrobi. Wszystkie użyte barwniki nadają się do spożycia. Firma zakupiła nawet specjalną drukarkę, która nigdy nie wykorzystywała tradycyjnego tuszu. W innym razie jego resztki mogłyby trafić do ust łakomego amatora epistolografii.
Papier ze skrobi ziemniaczanej nie został zaprojektowany do tego typu celów i jest nieco słaby, ale wytrzymuje i nie gnie się po ustawieniu w pionie, zachowuje się zatem podobnie do zwykłych kartek.
Kilkaset pocztówek powędruje w tym roku do klientów Oxygen Creative. Przedstawiają one miskę wypełnioną brukselkami, które mają się chyba kojarzyć z soczystą zielenią choinki. Firma projektancka z Tiverton w hrabstwie Devon musiała uzyskać zezwolenia odpowiednich władz, jej przedsięwzięcie nie jest w żadnym razie samowolką ekologiczną.
Komentarze (7)
thibris, 18 grudnia 2008, 13:48
Ciekawe jak to smakuje. Po co właściwie jeść kartki z życzeniami ? Przeważnie kończą jako pamiątka, albo w koszu, ale żeby odrazu jeść ? Coraz dziwniejsze i głupsze pomysły ludzie mają
googster, 18 grudnia 2008, 15:53
w zyciu nie zjadłbym takiej kartki - nie wiedziałbym kto jej dotykał i czy miał czyste ręce.
Chyba, że kartki te pakowane są jak snickersy
lililea, 18 grudnia 2008, 17:24
No i zapakujemy w zwykły papier albo co gorsza folie i tyle na temat ekologii.
thibris, 18 grudnia 2008, 17:32
Wątpię aby pomysł z tymi kartkami miał cokolwiek wspólnego z ekologią. Ekologiczniej jest wysłać esemesa bądź emaila - mniej kosztów dla środowiska.
mikroos, 18 grudnia 2008, 18:33
Pomysł zwariowany, ale sympatyczny Nie wiem, czy chciałbym otrzymać taką pocztówkę i na pewno sam bym takiej nie wysłał, ale pomysł jest ciekawy i na pewno mogą się znaleźć chętni
btw. szkoda, że nie upowszechniły się kubki ze skrobi kukurydzianej - po wypiciu napoju można je było schrupać. Rewelacyjny pomysł, ale jakoś się nie przyjął
wuszczyn-kawaX, 18 grudnia 2008, 21:26
Kiedys byly chyba produkowane talerze z ryzu (z dodatkami), ktore to po konsumpcji mozna bylo zkonsumowac. Ale pomysl sie nie utrwalil i przepadl (mial sie wszedzie upowszechnic).
inhet, 20 grudnia 2008, 15:37
W średniowieczu posiłki (za wyjątkiem zup)jadano na wielkich pajdach chleba, które były konsumowane na deser. Potem jednak dowodem zamożności stały się naczynia ceramiczne, metalowe lub szklane, bo były droższe - a szczytem było tłuczenie ich po obiedzie.
Dzisiaj jadalne kubki i talerze się nie przyjmą, bo ostatnio nawet wafli od lodów widać coraz więcej w koszach i ich okolicy... >