Zewnętrzne jajniki
Allapasus aurantiacus reprezentuje gromadę jelitodysznych. Żyje na dnie morza u wybrzeży Kalifornii. Samice tego gatunku są pierwszymi zwierzętami, o których wiadomo, że ich jajniki nie znajdują się w jamie ciała, ale na zewnątrz. Autorzy odkrycia podkreślają, że nie są w tym osamotnione i takich jak one jest więcej.
A. aurantiacus ukrywał się przed czujnym okiem naukowców do 2002 r., kiedy to Karen Osborn z Instytutu Smithsona wypatrzyła jednego osobnika w kanionie Monterey na głębokości ok. 3000 m. Udało się to dzięki zdalnie kierowanemu pojazdowi podwodnemu Tiburon. Później zwierzę zostało wyciągnięte na powierzchnię. Wtedy pani biolog zorientowała się, że ma do czynienia z jelitodysznym.
Na całej długości A. aurantiacus ciągną się przypominające skrzydła fałdy ściany ciała. Są na tyle duże, że po zawinięciu spotykają się na grzbietowej linii środkowej. Do ich wewnętrznej powierzchni przymocowane są liczne jajniki. Zazwyczaj starasz się zabezpieczać takie struktury [...]. Ludzkie jądra chroni kilka warstw skóry, tymczasem komórki jajowe A. aurantiacus znajdują się pod pojedynczą warstwą komórek. Wg Osborn, to ułatwienie dla plemników.
Nie wiadomo, w jaki sposób odbywa się zapłodnienie (naukowcy zakładają, że A. aurantiacus jest rozdzielnopłciowy). Czy plemniki są uwalniane do wody, po czym samica chwyta je w skrzela, a następnie wypuszcza na wysokości jajników, czy proces przebiega inaczej (opisany scenariusz uprawdopodobnia anatomia zwierzęcia: położenie skrzeli i jajników).
A. aurantiacus wydzielają tony śluzu. To prawdopodobnie pomaga im przywierać "skrzydłami" do dna, a w razie potrzeby, także podróżować po okolicy. Żyjące na dużych głębokościach jelitodyszne wytwarzają duży balon śluzu, który działa jak latający dywan czy poduszkowiec. Zostaje on porwany przez prąd morski i tak zaczyna się miniodyseja. By jakakolwiek wyprawa doszła w ogóle do skutku, A. aurantiacus pozbywają się zawartości przewodu pokarmowego.
Na terenie wschodniego Pacyfiku na głębokości 2900-3500 m sfilmowano 10 osobników. Jeden dryfował kilka centymetrów nad dnem (zapewne na bąblu ze śluzu), a 7 było częściowo zagrzebanych, co odzwierciedla bentopelagiczny tryb życia A. aurantiacus.
Egzemplarz uznany za holotyp gatunku ma 26 cm. Wszystkie rejony ciała A. aurantiacus są bardziej umięśnione niż u innych Torquaratoridae, co zapewne stanowi przystosowanie do zakopywania. W każdym większym jajniku znajduje się pojedynczy pęcherzyk pierwszorzędowy o średnicy do 1500 μm. Całość wystaje na zewnątrz w postaci epidermalnej sakiewki, przymocowanej do ciała za pomocą wąskiej szypuły.
Po czerwcu 2002 r. Amerykanie odkryli jeszcze kilkanaście jelitodysznych z tej samej rodziny (Torquaratoridae). Wszystkie mają "skrzydła" i zewnętrzne jajniki. Co ciekawe, pewien gatunek blisko spokrewniony z A. aurantiacus wykorzystuje skrzydła do ochrony potomstwa. Pod fałdami jednej samicy biolodzy zobaczyli dobrze rozwinięte jaja oraz kilka larw.
Komentarze (0)