Zimne potwierdzenie ocieplenia

| Nauki przyrodnicze
Andreas Tille; GNU/FDL

Ostre zimy, które ostatnio coraz częściej nawiedzają Europę są przez niektórych uważane za dowód, iż globalne ocieplenie nie ma miejsca. Niemieccy naukowcy wyjaśniają jednak, że są one właśnie przejawem ocieplającego się klimatu.

Rosnące temperatury spowodowały, że w ciągu ostatnich 30 lat z Arktyki zniknęło około 20% lodu pokrywającego ocean. Promienie słoneczne nie są już więc odbijane przez śnieg, a pochłaniane przez ciemne wody, które ulegają ogrzaniu.

"Niech wody te mają temperaturę 0 stopni Celsjusza. Są więc w zimie znacznie cieplejsze niż powietrze, które się nad nimi znajduje. Mamy zatem olbrzymie źródło ciepła, ogrzewające od spodu atmosferę. Zjawisko takie nie zachodziło, gdy woda była pokryta lodem" - wyjaśnia Stefan Rahmstorf z Poczdamskiego Instytutu Zmian Klimatycznych. Jak wykazały ostatnie badania, zjawisko takie prowadzi do pojawienia się dużej różnicy ciśnień, które wypychają polarne powietrze w kierunku Europy.

"Gdy patrzę przez okno widzę 30 centymetrów śniegu, a temperatura sięga -14 stopni. W tym samym czasie na Grenlandii panują dodatnie temperatury" - mówi Rahmstorf.

klimat ocieplenie zima Arktyka powietrze lód