Kto jest szczęśliwy, ten częściej parska
Konie więcej parskają, gdy dobrze się czują.
Naukowcy podkreślają, że umiejętność oceny pozytywnych emocji ma duże znaczenie dla poprawy dobrostanu zwierząt. Dotąd trudno było jednak zidentyfikować ich wiarygodne wskaźniki, bo markery fizjologiczne często dają sprzeczne rezultaty, a sygnały behawioralne okazują się dwuznaczne. Co ważne, autorzy stosunkowo niewielu badań analizowali akustyczne wskaźniki pozytywnych emocji.
Biorąc pod uwagę, że powtarza się, że konie więcej parskają w pozytywnych sytuacjach, zespół Mathilde Stomp z Uniwersytetu w Rennes oceniał parskanie 48 koni żyjących zarówno w warunkach ograniczania (np. w szkółkach jeździeckich, gdzie konie spędzają sporo czasu w boksach), jak i w bardziej naturalnych okolicznościach (w stabilnych stadach przebywających ciągle na pastwiskach).
Okazało się, że parskanie znacząco wiązało się z pozytywnymi sytuacjami i pozytywnym stanem wewnętrznym (wskazywało na to położenie uszu). Na pastwisku konie ze szkółek jeździeckich wytwarzały np. 2-krotnie więcej parsknięć niż w boksach. W porównywalnych kontekstach konie żyjące w bardziej naturalnych warunkach emitowały zaś znacząco więcej parsknięć niż konie ze szkółek.
U koni parsknięcie, sygnał wytwarzany w wyniku wypuszczania powietrza przez nozdrza, wiąże się z bardziej pozytywnymi kontekstami (pastwiskiem, jedzeniem) i stanami (uszami skierowanymi ku przodowi) - podsumowuje Stomp.
Komentarze (1)
Wheelmill, 13 lipca 2018, 06:09
Znam takich, którzy nawet rżą...