Kopiowanie DNA na chybcika
Jednym z założeń nauki o genetyce jest wierne kopiowanie fragmentów DNA przez RNA, które służyć ma jako tymczasowa matryca, przechowująca wzór wytwarzanych w ten sposób białek. Okazuje się jednak, że to kopiowanie jest mocno niechlujne. To zdumiewające, bo wydawałoby się że dokładne odwzorowanie „planu" zawartego w naszym genomie jest warunkiem poprawnego funkcjonowania komórek i całego organizmu. Odkrycie dokonane przez Mingyao Li, genetyk na University of Pennsylvania Medical School in Philadelphia zdumiewa jeszcze bardziej przez ilość popełnianych podczas kopiowanie „literówek". RNA mylą się, niczym nastolatek piszący SMSy - obrazowo mówią naukowcy. Wyniki studium zaprezentowano na corocznym spotkaniu American Society of Human Genetics w Waszyngtonie.
Wiadomo było, że litery składające się na kod genetyczny mogą ulegać niewielkim zmianom czy przekłamaniom, ale uważano je za rzadkie i mało istotne. Tymczasem badanie RNA białych ciałek krwi należących do 27 różnych osób wykazało, że u każdej z nich błędy w kopiach RNA znajdują się w niemal czterech tysiącach genów - samo DNA było prawidłowe. To nie do uwierzenia - stwierdziła wręcz doktor Li - ale DNA i RNA różnią się od siebie niemal w każdym przypadku kopiowania kodu do RNA.
Coś, co miało być nieistotnym wyjątkiem okazało się wręcz normą. Cząsteczki RNA zawierały „literówki" w 20 tysiącach miejsc w całym genomie. Spośród dwunastu rozróżnionych błędów najczęstszym była zamiana litery A w kodzie DNA na literę G w cząsteczce RNA - ta pomyłka stanowiła aż jedną trzecią przypadków.
Początkowo zespół sądził, że wynik jest skutkiem niedoskonałości metody badawczej i za pomyłki odpowiada na przykład - co wskazywali także słuchacze waszyngtońskiej prelekcji - wirus wykorzystywany do namnażania białych krwinek. Jednak dodatkowe badania wykluczyły błędy laboratoryjne, te same „literówki" co w ciałkach krwi znaleziono bowiem w komórkach skóry badanych osób.
Nie wiadomo jeszcze, skąd biorą znalezione literówki, czy powstają w samym procesie kopiowania, czy może później. Trudno też ocenić konsekwencje takich pomyłek, mogą one jednak wpływać na trwałość RNA lub ich zdolność do prawidłowego wytwarzania protein. Zapewne przed podjęciem dalszych badań inne zespoły będą chciały powtórzyć i zweryfikować doświadczenie doktor Li.
Komentarze (0)