Teksański zjadacz jadowitych węży
W ludzkim koprolicie ze stanowiska Conejo Shelter w południowo-zachodnim Teksasie znaleziono nieugotowane kości, łuski i ząb jadowy węża z rodziny żmijowatych. Zespół Elanor Sonderman z Texas A&M University podkreśla, że to 1. bezpośredni dowód archeologiczny na spożycie jadowitych węży.
Autorzy artykułu z Journal of Archaeological Science: Reports podejrzewają, że głowę węża zjedzono podczas rytuału albo praktyk szamańskich.
Datowanie dwóch koprolitów ("wężowego" i drugiego znalezionego w pobliżu) wskazało, że pochodzą one z 1460–1528 cal BP (cal. BP to lata kalendarzowe przed rokiem 1950).
Analizy makrobotaniczne ujawniły obecność sporej ilości włókien agawy Agave lechuguilla i roślin z rodzaju Dasylirion. Kryształy szczawianu wapnia oznaczają spożycie opuncji.
Dzięki badaniom palinologicznym wykryto pyłki wielu różnych roślin, głównie przedstawicieli rodziny liliowatych.
Poza wężem, człowiek od koprolitu musiał zjeść też małego gryzonia. Spożyto go ewidentnie w całości. Nic nie wskazuje na jakąkolwiek obróbkę czy gotowanie.
Ponieważ to jedyny koprolit ze szczątkami węża, nie można powiedzieć, czy spożycie jadowitych węży to częsta praktyka, czy raczej czyjeś chwilowe widzimisię. Sonderman podkreśla, że by rozstrzygnąć tę kwestię, potrzebne są dalsze badania koprolitów w podobnym wieku z tej samej okolicy. W ten sposób unikatowe zdarzenie gastronomiczne zyska szerszy kontekst.
Komentarze (0)