Odcięte kotwice to pamiątka po ewakuacji z czasów 1. wojny punickiej
U wybrzeży wyspy Pantelleria znaleziono skupisko ponad 30 ołowianych kotwic z czasów pierwszej wojny punickiej. Znajdowały się one na głębokości 49-82 m w pasie między 2 calettami - Cala Levante i Cala Tramontana. Archeolodzy natrafili również na amfory.
Dr Leonardo Abelli z Uniwersytetu w Sassari uważa, że porzucono je celowo. Okręty Kartagińczyków ukrywały się przed Rzymianami i nie mogły tracić czasu na wyciąganie kotwic z takiej głębokości.
Pantelleria leży między Sycylią a Afryką, nic więc dziwnego, że była łakomym kąskiem dla obu walczących stron. W 255 r. p.n.e. Rzymianie na rok opanowali wysepkę. Podbój przeprowadzono za pomocą ponad 300-okrętowej floty.
Jak tłumaczy włoski archeolog, kartagińskie statki, które stacjonowały w pobliżu, musiały się ukryć przy północnym wybrzeżu. Próbując szybkiej ucieczki, podjęto decyzję o odcięciu kotwic. By zmniejszyć wagę i osiągnąć większą prędkość, pozbywano się też części ładunku.
Dwa lata temu w ręce Włochów wpadło 3,5 tys. kartagińskich monet z brązu. Pochodziły z 264-241 r. p.n.e. Na wszystkich widniała ta sama ikonografia, dlatego naukowcy uznali je za oficjalny środek płatniczy. W ten sposób najprawdopodobniej opłacano żołnierski żołd.
Monety znajdowały się na statku płynącym na Sycylię. Zostawiono je na dnie morza na głębokości 20 m. Ktoś wyraźnie chciał po nie wrócić - miejsce oznaczono nawet kamienną kotwicą z trzema otworami i gałęzią - ale jak widać, plany spaliły na panewce...
Druga faza podwodnych badań rozpoczęła się 15 maja i potrwa do połowy bieżącego miesiąca. Projekt jest realizowany przez konsorcjum Pantelleria Ricerche (Università di Sassari, Ares archeologia, Diving Cala Levante). Działania wspomaga Straż Wybrzeża z Mesyny.
Odkrycie kotwic to efekt zmapowania dna dwóch wspomnianych na początku zatok. Zadanie zrealizowano we współpracy z Wydziałem Nauk o Ziemi Sapienzy - Uniwersytetu Rzymskiego oraz Narodowym Komitetem Badań Naukowych.
Komentarze (1)
Grzegorz Kraszewski, 5 lipca 2013, 17:56
Ołowianych! To straszne, pewnie wszystkie ryby w promieniu 1500 km są skażone! Unia powinna zamknąć łowiska .