Jak nie umrzeć. Radzi patolog sądowy
Któż może lepiej doradzić, jak nie umrzeć (za szybko) i przeżyć więcej lat w zdrowiu, niż lekarz sądowy? Jan Garavaglia, powszechnie znana jako doktor G. z programu dokumentalnego "Doktor G. - lekarz sądowy", robi to doskonale. W książce pod takim właśnie tytułem opowiada, czego nauczyli ją zmarli. Jak podkreśla, nie ma recepty na długowieczność, ale może podpowiedzieć, co robić, a czego się wystrzegać jak ognia, by przedwcześnie nie trafić na stół przedstawiciela jej profesji.
"Jak nie umrzeć" ma charakter poradnikowy. W poszczególnych rozdziałach znajdują się tabele, np. z objawami, których nie można lekceważyć lub najważniejszymi badaniami przesiewowymi dla dorosłych, a także zestawienia, np. często mylonych ze sobą leków. Pada też wiele przykładów z prowadzonej na Florydzie praktyki zawodowej dr G.
Jan Garavaglia, która początkowo chciała zostać nauczycielką zajęć praktyczno-technicznych, uzmysławia czytelnikowi, że istnieje związek między zachowaniami i nawykami a tym, co dzieje się z naszym ciałem. Choć poruszane zagadnienia są poważne, całość czyta się bardzo lekko.
Z "Jak nie umrzeć" dowiemy się np., że próchnica może zabić w 10 dni. Pani doktor wyjaśni też, czemu podczas jazdy samochodem nie należy uchylać okna do połowy. I dlaczego trzeba uważać na krawaty (i nie chodzi tu wcale o kwestie estetyczno-modowe).
Koronerów widywaliśmy w wielu filmach kryminalnych, ale dopiero od dr G. dowiedzieliśmy się, że urząd koronera powstał w XII-wiecznej Anglii. W tamtych czasach spory dochód stanowiły grzywny płacone za spowodowanie śmierci królewskiego poddanego. [...] Dlatego jednym z najważniejszych zadań średniowiecznego koronera stało się ustalanie przyczyn i okoliczności zgonów - co, gdzie, jak i kiedy. Pod tym względem nic się nie zmieniło.
Czy warto sięgnąć po lekcje życia/przetrwania w wydaniu Jan Garavaglii? Naszym zdaniem, jak najbardziej. Praca lekarza sądowego ma więcej wspólnego z rozwiązywaniem zagadek, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka, a jeśli ktoś ma talent do opowiadania o takich rzeczach i udzielania rad, warto z jego mądrości skorzystać...
Komentarze (1)
Anna Błońska, 29 stycznia 2020, 22:46
W sumie to prawie każda profesja mogłaby udzielić kilku cennych rad