Jak nie dać się wykończyć lekarzowi

Czy jesteś zadowolony z jakości leczenia w Polsce?

Jakość służby zdrowia w Polsce jest niska. Długie terminy wizyt u specjalisty, słaba dostępność badań diagnostycznych, wysokie koszty leczenia to codzienność polskiego pacjenta. Ale to co martwi chyba najbardziej to coraz powszechniejsze wrażenie traktowania osoby chorej przez lekarza przedmiotowo. Coraz mniej mamy do powiedzenia, ciężko uzyskać jest nam rzetelną informację o stanie naszego zdrowia, przepisywane są nam leki bez przekazania pełnej informacji po co się je nam ordynuje, i jak one działają. Mimo postępu gospodarczego (w Polsce i na świecie) zwiększa się liczba zachorowań
na raka, układu krążenia, czy cukrzycy.Czy nie widzimy w tym sprzeczności? Więcej informacji można znaleźć w zakładce "Spis treści i fragmenty".

Wieczni pacjenci

Stajemy się niewolnikami farmakologii. Podtrzymywani jesteśmy przy życiu przez różnego rodzaju środkiprzez dziesiątki lat, przy czym w wielu przypadkach istnieją proste sposoby zapobiegania i leczenia powszechnych schorzeń. Wydaje się, że środowisko lekarskie zamknięte jest na proste i tanie metody. Niewielu lekarzy zdaje się myśleć o jak najprostszym i mało ingerującym leczeniu. Jako pacjenci, musimy nauczyć się rozmawiać z lekarzem, aby mieć pewność, że proponowane leczenie jest najlepsze dla nas. A nie dla urzędników Ministerstwa Zdrowia, czy dla kogoś z Narodowego Funduszu Zdrowia. Jest to trudne zadanie, bo wymaga znajomości postępowania lekarzy.

Twój pies lepiej jada niż Ty

Zaniedbujemy odpowiednie odżywianie się. A jest to rzecz najważniejsza i podstawowa, o jakiej powinniśmy myśleć. Spożywamy przetworzone jedzenie, które zawiera odpadki
i jakieś związki chemiczne! Dosłownie jemy śmieci! Zapewne dobierając jedzenie dla swojego ulubieńca wybierasz to co najlepsze. A sam co jesz i pijesz? Soki z przetworzonych koncentratów z dodatkami? Zanieczyszczoną wodę? Parówki, wędliny, kiełbasy i chleb, które zawierają nie wiadomo co? A może kupujemy „świeże i piękne” mięso z hodowli, w której stosuje się antybiotyki,
aby przyspieszyć wzrost masy bydła i trzody? Nie dziwmy się, że liczba chorych na cukrzycę czy raka rośnie w zastraszającym tempie.

Słowo od autora

Im bardziej medycyna będzie polegać na lekarstwach, tym intensywniej będą pracować działy public relations międzynarodowych koncernów farmaceutycznych, aby przekonać lekarzy i pacjentów, że leki to jedyna metoda zapobiegania chorobom i terapii. Pojawi się ogromna ilość programów zachęcających do szczepień i zażywania leków. Tysiące lekarzy zostanie opłaconych, by głosić nauki firm farmaceutycznych.
W Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii to one kontrolują lekarzy.To nie przypadek, że w krajach tych jatrogenia, czyli zły stan zdrowia wywołany przez lekarza, jest obecnie jedną z trzech głównych przyczyn zachorowań i śmierci.

Lekarze i leki mogą być przydatne. Mogą uratować życie. Muszą być jednak stosowane ostrożnie, jakby na ich opakowaniu, tak jak na papierosach, znajdowało się ostrzeżenie Ministerstwa Zdrowia. Każdy jest odpowiedzialny za to, by osobiście decydować o swoim zdrowiu i przeznaczeniu. Musimy stać się klientami służby zdrowia, zdolnymi do samodzielnego podejmowania najważniejszych decyzji i wybierania tych kuracji,które akceptujemy, a które chcemy odrzucić.Należy traktować lekarzy jak techników, którzy służą radą i wsparciem technicznym. Trzeba jednak nauczyć się, jak i kiedy podejmować ważne decyzje samodzielnie.

Celem niniejszej książki (jak również moich pozostałych poradników medycznych) jest, aby jej czytelnicy stali się niezależnymi klientami służby zdrowia. Książka, którą trzymasz w rękach, pomogła już rozpocząć łagodną rewolucję w wielu krajach. Jestem zachwycony, że wydawca przybliża moją pracę czytelnikom w Polsce. Przygotujcie się na medyczną rewolucję.

Życzę dużo zdrowia.
Vernon Coleman

zobacz w księgarni

Vernon Coleman