Ołowiane lampki
Choć od Bożego Narodzenia dzieli nas jeszcze miesiąc, na galeriach handlowych i w wielu przydomowych ogródkach zobaczyć już można lampki choinkowe. Joe Laquatra, profesor projektowania i analiz środowiskowych z Uniwersytetu Cornella, ostrzega jednak, że w wielu z nich można znaleźć stosunkowo duże ilości ołowiu (Journal of Environmental Health).
Stężenia porównywano do norm amerykańskich, stworzonych na potrzeby Agencji Ochrony Środowiska (The Environmental Protection Agency, EPA) oraz Departamentu Gospodarki Mieszkaniowej i Rozwoju Urbanistycznego (Department of Housing and Urban Development, HUD).
Nie wiadomo, czy kontakt z ołowiem obecnym w lampkach wpływa na stężenie tego pierwiastka we krwi, chociaż coraz więcej badań wskazuje, że jakakolwiek ekspozycja – zwłaszcza w przypadku dzieci – jest niebezpieczna dla zdrowia [...]. Nie ma standardów odnośnie do zawartości ołowiu w tego typu produktach, podobnie zresztą jak protokołów dla przeprowadzania na nich testów.
Laquatra współpracował z Leilą M. Coyne, chemikiem i certyfikowanym ekspertem ds. ołowiu, oraz Markiem R. Pierce'em. Zespół określił zawartość Pb w 10 zestawach, które można zawieszać zarówno w pomieszczeniach, jak i na dworze. Kupiono je w Nebrasce i Nowym Jorku, reszta została wyprodukowana w latach 70. We wszystkich udało się wykryć obecność ołowiu, a stężenie przekraczało normy EPA i HOD dla takich samych powierzchniowo wycinków parapetów i podłóg. Co więcej, naukowcy nie odnotowali istotnych statystycznie różnic pomiędzy światełkami poszczególnych producentów, kupionymi w innych latach oraz zależnych od okresu użytkowania.
Ołów występuje w polichlorku winylu, którym pokrywa się kable. Zapobiega to ich rozrywaniu i kruszeniu pod wpływem temperatury, światła czy wilgoci. W zależności od rodzaju użytego przewodu, w PCW znajduje się od 2 do 5% ołowiu.
Ołów z lampek choinkowych może się dostać do przewodu pokarmowego, gdy najpierw dotykamy kabla, a potem przyrządzamy coś do jedzenia lub jemy bez użycia sztućców. Istnieje też inna droga. Gdy instalujemy lampki albo je zdejmujemy, do powietrza dostaje się trochę Pb, który zostaje następnie zainhalowany. Z tego powodu po zakończeniu dekorowania należy umyć ręce, a dzieci w ogóle nie powinny się tym zajmować.
Komentarze (9)
mikroos, 26 listopada 2008, 21:14
2-5% ?! Jestem w szoku
ZolV, 27 listopada 2008, 00:42
Co to za swieta bez wspolnego ubierania choinki?
Dzieci to bawi przede wszystkim (przynajmniej taka jest oficjalna wersja).
W tym roku znowu, tym razem swiadomie zaryzykuje przekladanie zabawy nad swoje zdrowie.
p.s.
Wyobrazacie sobie wizyte w sklepie :
Dzien dobry, poprosze o lampki na choinke, tylko takie bezolowiowe.
thibris, 27 listopada 2008, 11:16
Skoro już bezołowiowe okna mamy, to czemu nie lampki ? Dobrze że zrezygnowałem z lampek, choinek i świąt dawno temu - przynajmniej jestem zdrowy (choć tylko fizycznie ).
waldi888231200, 27 listopada 2008, 23:43
Dzieci lubią wspominać święta, choinkę, gwiazdkę, sztuczne ognie - szkoda ich tego pozbawiać.
w46, 29 listopada 2008, 22:24
Ahh gdyby tylko lampki zawierały ołów było by pięknie, dopiero od niedawna wprowadzone zostały ograniczenia w stosowaniu ołowiu więc w obiegu jest ogromna ilość np urządzeń elektronicznych zawierających bardzo duże ilości tego pierwiastka. "Cyna" stosowana do lutowania wszelkich elementów elektronicznyc do niedawna jeszcze zawierała 40% ołowiu.
waldi888231200, 29 listopada 2008, 22:43
W Krakowie niektóre rury wodociągowe MPWiK są z ołowiu....
mikroos, 29 listopada 2008, 23:30
Byłoby super, gdyby tylko Chiny stosowały się do tych ograniczeń i/lub gdyby Europa kontrolowała wszystkie spływające produkty. Problem w tym, że przy tak bardzo,bardzo,bardzo masowej produkcji nawet zatrzymanie i cofnięcie całego kontenera sprzętu jest po prostu ryzykiem wpisanym w działalność i opłaca się producentowi.
azzzzz, 1 grudnia 2008, 10:04
powinni sprowadzac lampki zgodne z dyrektywa rohs
mikroos, 1 grudnia 2008, 12:35
ale nawet jeśli sprowadzają, to co z tego? Testów na każdym egzemplarzu się nie wykona, a nawet cofnięcie całej partii w niczym nie przeszkodzi. W Chinach zmieni się numer partii i znowu wyśle do Europy.