Japoński pokaz kosmicznych fajerwerków
Mieszkańcy Japonii mieli okazję obejrzeć ostatnio na niebie niezwykłe widowisko. Dzięki pracom naukowców z Japońskiej Agencji Badań Kosmicznych (JAXA), Uniwersytetu Hokkaido i Uniwersytetu Technicznego Kochi mogli bowiem zobaczyć kosmiczne fajerwerki.
Naukowcom nie chodziło bynajmniej o zabawę, lecz o eksperymentalne badania atmosfery. Przy okazji jednak doszło do prawdziwego widowiska.
Przez kilkanaście sekund na nocnym niebie było widać trzy kolejno zapalające się na czerwono kule. Podczas pierwszych kilku sekund były one tak jasne jak księżyc. Te kule to opary litu wypuszczone w jonosferze przez rakietę, która została wystrzelona w celu prowadzenia wspomnianych badań.
Kule płonęły na wysokości od 100 do 250 kilometrów nad naszą planetą. Prowadzenie badań na tych wysokościach jest trudne, gdyż satelity powinny pozostawać na wysokości ponad 250 kilometrów a balony nie wznoszą się powyżej 50 km.
Rakieta S-520 została wystrzelona z Centrum Kosmicznego Uchinoura. Przemieściła się po łuku i gdy zaczęła opadać, uwolniła na wysokości 250 kilometrów pierwszą porcję litu. Czterdzieści sekund później, na wysokości 200 kilometrów rozbłysła kolejna litowa chmura. Minęło kolejne 40 sekund i 150 kilometrów nad głowami Japończycy mogli zobaczyć jeszcze jeden rozbłysk.
Naukowcy obserwowali i analizowali rozbłyski, a mieszkańcy Tokio żałowali, że chmury uniemożliwiły im obejrzenie kosmicznych fajerwerków.
Zdjęcia z "pokazu" można zobaczyć w Sieci.
Komentarze (0)