Syntetyzuje, ale też rozkłada
Naukowcy z Case Western Reserve University zidentyfikowali nowy, zupełnie niespodziewany mechanizm kontroli aktywności genów. Odkryte zjawisko polega na degradacji cząsteczek mRNA w miejscu, w którym nikt tego nie oczekiwał - na powierzchni rybosomu.
mRNA (od ang. messenger RNA - informacyjny RNA) to jeden z najważniejszych cząsteczek występujących w komórkach. Powstają one po skopiowaniu (transkrypcji) fragmentów informacji genetycznej zapisanej w DNA, po czym trafiają do rybosomów - kompleksów zbudowanych z cząsteczek tzw. rRNA (rybosomalnego RNA) oraz białek - gdzie zachodzi synteza białek o strukturze aminokwasów zgodnej z instrukcją zapisaną w mRNA.
Zgodnie z obowiązującą dotychczas teorią, mRNA wykorzystany przez rybosom trafia do tzw. ciałek P, gdzie zostaje rozłożony przez specjalne enzymy. Ku wielkiemu zaskoczeniu badaczy z Case Western Reserve University okazało się jednak, że pierwsza faza degradacji tych cząsteczek zachodzi niemal równocześnie z syntezą białek, tzn. jeszcze przed ich odłączeniem od rybosomu.
Dane jasno wskazują, że zamknięcie w otoczeniu pozarybosomalnym, takim jak ciałko P, nie jest konieczne dla rozpoczęcia rozkładu mRNA, podsumowuje wyniki badań ich autor, dr Jeff Coller. Ta praca rozszerza horyzonty i rzuca nowe światło na jeden z najważniejszych szlaków degradacji mRNA - procesu kluczowego dla regulacji ekspresji genów.
Wspomniana regulacja ekspresji genów to nic innego, jak dostosowanie aktywności poszczególnych genów do bieżących potrzeb komórki. Wiedząc, jak wielką rolę odgrywa ekspresja informacji genetycznej, nietrudno zrozumieć, jak ważne jest odkrycie dokonane przez zespół dr. Collera. Może ono odegrać niezwykle istotną rolę nie tylko w zrozumieniu procesów zachodzących w komórkach, lecz także w leczeniu ogromnej liczby chorób - każda z nich wpływa bowiem na fizjologię organizmu, przez co modyfikuje ekspresję różnych genów.
O odkryciu poinformowało czasopismo Nature.
Komentarze (2)
marchewa, 25 sierpnia 2009, 22:28
z tego co pamiętam z lekcji genetyki na biologii, to kilka rybosomów może równocześnie prowadzić translację jednej cząsteczki mRNA. Z tego co rozumiem poprzez ten artykuł wynika, że w tym momencie tylko jeden rybosom może "pracować" a następnie niszczy matrycę. Może ktoś mi to bardziej wyjaśnić, bo chyba nie bardzo rozumiem co autor miał na myśli
mikroos, 26 sierpnia 2009, 16:04
Nie ma tu chyba wiele do rozumienia - jeżeli określony rybosom zniszczy mRNA, to żaden inny już z niego nie skorzysta. Zobacz, że nie jest powiedziane, że degradowane jest 100% mRNA, tylko jakaś jego część, więc być może istnieje jakiś dodatkowy czynnik, który decyduje o tym, które cząsteczki zostaną rozłożone, a które przetrwają.