Zainfekowane nielegalne pliki
Firma Bitsight przeprowadziła badania wśród 30 700 swoich klientów i okazało się, że w 25% z tych firm pracownicy pobierają pirackie treści. Problemem jest jednak nie sam fakt korzystania z takich treści, co niebezpieczeństwo związane z ich pobieraniem. Z badań Bitsight wynika bowiem, że 38% pirackich gier i 43% pirackich aplikacji było zarażonych szkodliwym oprogramowaniem. Podczas badań nie rozróżniano świadomego i nieświadomego pobierania, gdy np. komputer użytkownika był częścią botnetu.
Najwięcej pirackich plików pobierają pracownicy firm działających na rynku edukacyjnym i turystycznym. Na trzecim miejscu uplasowali się urzędnicy państwowi. To szczególnie niepokojące, gdyż z jednej strony są oni odpowiedzialni za przestrzegania prawa, które - jak się okazują - sami chętnie łamią, a z drugiej mają najczęściej do czynienia z danymi obywateli, które narażają w ten sposób na kradzież. Najmniej pirackich treści pobierali pracownicy sektora usług finansowych. Tam nielegalnym dzieleniem się plikami zajmowało się tylko 12,5% pracowników.
Najpopularniejszą grą pobieraną nielegalnie było Grand Theft Auto V, a najpopularniejszym programem użytkowym - Adobe Photoshop.
Komentarze (2)
thikim, 29 grudnia 2015, 14:03
Czyżby finansowcy byli uczciwsi? Czy też czasu nie mają?
A może w tym sektorze administratorzy dobrze blokują takowe możliwości.
wilk, 29 grudnia 2015, 15:10
Nie pojmuję ludzi z wirusami. W życiu żadnym syfem nie zaraziłem kompa, a ściągało się rozmaite rzeczy.