Zraniona manta prosi nurka o pomoc
Ekipa fotografa podwodnego Jake'a Wiltona nagrała film, na którym widać, jak 30-letnia manta Freckles prosi o pomoc w usunięciu haczyków na ryby tkwiących pod jej okiem. Zwierzę podpływa do Wiltona, rozpościera płetwy głowowe i na jakiś czas zastyga w kompletnym bezruchu.
Na co dzień Wilton oprowadza turystów po zatoce Ningaloo. Freckles podpłynęła do niego, rozpoznawszy go jako stałego bywalca tutejszych wód. Coraz bardziej się przybliżała, a potem zaczęła rozpościerać płetwy, by pokazać mi oko. Wiedziałem, że musimy usunąć haczyki, bo inaczej samica może popaść w tarapaty [rozwinie się zakażenie lub dojdzie do uszkodzenia gałki ocznej].
Zanurzyłem się kolejny raz, by podjąć ostatnią próbę. Manta w ogóle się nie ruszała. Wtedy wreszcie się udało.
Ludzie, którzy obserwowali akcję z pokładu łodzi, opowiadają, że zwierzę musiało wiedzieć, że Jake próbuje mu pomóc.
Po wszystkim Freckles majestatycznie odpłynęła...
Komentarze (3)
Ergo Sum, 12 lipca 2019, 13:43
Absolutnie niesamowite i piękne
Daniel O'Really, 12 lipca 2019, 18:22
Tydzień później ci sami nurkowie zapolowali sobie z harpunami na manty i ups Freckles wylądował na talerzach :)
Zdzisek, 12 lipca 2019, 21:04
http://www.national-geographic.pl/przyroda/manta-rozpoznala-sie-w-lustrze-taki-test-do-tej-pory-zdawaly-tylko-ssaki-ptaki-i-mrowki
i wszystko jasne